Kupiła w lumpeksie portret dziewczynki. Znalazła dziwną notatkę
Nawiedzone domy, tajemnicze przedmioty – to stałe elementy horrorów. Nic więc dziwnego, że niektóre dzieła sztuki wzbudzają strach u ich posiadaczy. W jednym ze sklepów ze starociami na południu Anglii pojawił się pozornie zwykły portret dziewczynki w czerwonej sukience. Kobieta, która go nabyła, szybko tego pożałowała.
Kobieta kupiła portret w sklepie ze starociami
Z pozoru normalny obraz stał się prawdziwą sensacją w nadmorskim kurorcie St Leonards-on-Sea na południu Anglii. Portret około 12-letniej dziewczynki w czerwonej sukience został podarowany sklepowi Hastings Advice Representation Centre (HARC) przez anonimowego mężczyznę w średnim wieku.
Na obrazie znajduje się nieczytelny podpis, w związku z czym nie wiadomo, kto i kiedy go namalował.
Niepokojący obraz w brytyjskim miasteczku. „Prawdopodobnie przeklęty”
Właściciel HARC przyznał, że sam miał nieprzyjemne doświadczenia z portretem dziewczynki. Odniósł wrażenie, że jej spojrzenie podąża za nim, kiedy przechadza się po sklepie. Wycenił go na 25 funtów i w niedługim czasie sprzedał. Nowa właścicielka obrazu wróciła do sklepu zaledwie po dwóch dniach. Zwróciła go tłumacząc, że nie może znieść aury wokół portretu.
Sprzedawca po raz kolejny wystawił obraz, tym razem za niższą cenę. J ako uczciwy przedsiębiorca dołączył do obrazu karteczkę „prawdopodobnie przeklęty?”. Wkrótce pojawiła się kolejna nabywczyni. Wróciła do sklepu roztrzęsiona, po zaledwie jednym dniu mieszkania ze „straszną” dziewczynką. Zwróciła portret, mówiąc: „nigdy więcej nie chce widzieć tej przeklętej rzeczy”. Obie nabywczynię nie zażądały od właściciela sklepu zwrotu pieniędzy.
ZOBACZ TAKŻE: Znaleziono ciało 30-latki w budynku gospodarczym. Zadziwiające, kto przyznał się do morderstwa
Przeklęty obraz stał się okoliczną sensacją
Sklep nie zdecydował się na pozbycie „owianego złą aurą” przedmiotu. Obraz został wystawiony po raz trzeci, tym razem z karteczką: „Ona wróciła!!! Sprzedana dwa razy i zwrócona dwa razy! Czy jesteś wystarczająco odważny?”. Jak się okazuje, swój strach szybko przełamała druga nabywczyni. Odebrała portret ze sklepu, prawdopodobnie mając na uwadze, że dzieło otacza nie tylko aura zła, ale także sławy. Historia tajemniczego obrazu stała się bowiem lokalną sensacja, co z pewnością zaważyło o jego podniesionej wartości. Na sytuacji skorzystał także właściciel HARC, który nie tylko zarobił 45 funtów, ale ściągnął do swojego sklepu wielu klientów.
Źródło: Fakt.pl