Ksiądz został pobity na plebanii. Właśnie napłynęły tragiczne informacje ze szpitala
Tragiczne informacje przekazał w sobotę przed południem rzecznik kurii w Olsztynie ks. Marcin Sawicki. 72-letni ksiądz prałat Lech Lachowicz ze Szczytna nie żyje. Duchowny w ostatnich dniach padł ofiarą brutalnej napaści na plebanii. W krytycznym stanie trafił do szpitala.
Nie żyje ksiądz Lech Lachowicz, ofiara brutalnej napaści na plebani
Jeszcze w czwartek w intencji brutalnie pobitego księdza Lachowicza odprawiono mszę świętą, która zgromadziła tłumy wiernych. Podczas nabożeństwa nie ukrywano, że stan duchownego jest bardzo ciężki. Lekarze walczyli o jego życie do ostatnich chwil. Niestety w sobotę przed południem napłynęły tragiczne informacje.
Rzecznik kurii w Olsztynie ks. Marcin Sawicki poinformował w sobotę w godzinach przedpołudniowych, że ks. prałat Lech Lachowicz nie żyje. Lekarzom pomimo długiej walki, nie udało się uratować wieloletniego proboszcza parafii św. Brata Alberta w Szczytnie.
W ostatnich dniach ks. Lachowicz został brutalnie napadnięty na plebanii przez 27-letniego mężczyznę.
Brutalny atak na plebanii. Ksiądz nie żyje
W minioną niedzielę na plebanii przy parafii św. Brata Alberta w Szczytnie doszło do dramatycznych scen. Chwilę po wieczornej mszy świętej ksiądz Lachowicz został napadnięty na plebanii przez 27-letniego mężczyznę, który zaatakował go przy użyciu metalowego toporka i brutalnie pobił.
Mężczyznę spłoszyła gospodyni duchownego, która użyła wobec sprawcy napadu gazu pieprzowego i wezwała służby. 27-latek uciekł, ale bardzo szybko został zatrzymany przez policję. Ksiądz Lachowicz w krytycznym stanie trafił do szpitala.
Prokuratura poinformował, że zatrzymanemu 27-latkowi przedstawiono zarzut usiłowania zabójstwa księdza. Mężczyzna przyznał śledczym, że zamierzał dokonać zabójstwa na tle rabunkowym. Został aresztowany.
Duchowny od kilku dni przebywał w szpitalu w krytycznym stanie
27-letni sprawca brutalnego napadu zadał księdzu Lachowiczowi kilka uderzeń metalowym toporkiem w głowę, czym spowodował m.in. złamanie kości czaszki i obrzęk tkanki mózgowej. Duchowny miał również rozległą ranę ciętą na twarzy, ok. 20-centymetrową.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Daniel Brodowski, potwierdzając śmierć księdza, przyznał, że na wtorek zaplanowano sekcję zwłok. Śledczy czekają na opinię ekspertów, czy obrażenia, wskutek których nastąpiła śmierć księdza, były zadane przez sprawcę - wyjaśnił prokurator. Wtedy prawdopodobnie dojdzie do zmiany zarzutów dla 27-latka.
ZOBACZ: Pożar klasztoru w polskiej miejscowości. Z ogniem walczy 40 strażaków [WIDEO]