Ksiądz zaskoczył pomysłem na kolędę. "Proponuję przygotować trzy koperty"

Ks. Sebastain Picur mówi, ile dać do koperty

Ksiądz Sebastian Picur to prawdziwy katolicki influencer. Wikary z parafii św. Jana Pawła II w Krośnie (woj. podkarpackie) ma na TikToku ponad 750 tys. obserwujących , z którymi chętnie dzieli się swoją wiedzą i spostrzeżeniami.

Jak więc na prawdziwego, podążającego za potrzebami wiernych, kapłana przystało, ks. Picur nie mógł milczeć, kiedy przyszedł czas tradycyjnych wizyt duszpasterskich. Duchowny postanowił zabrać głos w budzącym największe kontrowersje temacie, a mianowicie w sprawie kopert . Jego opublikowane pod koniec grudnia nagranie, w którym odpowiada na pytanie “ile dać do koperty?” spotkało się z wielkim zaskoczeniem. Co takiego poradził?

Kapłan proponuje niecodzienne rozwiązanie

Ks. Picur poleca nietuzinkowe rozwiązanie kłopotu, jaki często pojawia się w domach, kiedy przychodzi do przygotowania koperty dla odwiedzającego nas duszpasterza. Jego zdaniem, najlepiej przyszykować aż trzy koperty: dużą, średnią i małą. Następnie proponuje, by to kapłan sam wybrał sobie, którą chce zabrać .

ZOBACZ: Kolęda bez wody święconej? Nie musisz jej mieć, ale ksiądz ma konkretny obowiązek

Oczywiście, wiele osób zastanawia się w tym momencie, jak przygotować aż trzy koperty, skoro z jedną jest zazwyczaj wielki problem. Okazuje się jednak, że do środka wcale nie wkładamy pieniędzy, a karteczki z różnymi napisami.

I tak, w największej kopercie ks. Picur poleca umieścić kartkę z napisem "postaramy modlić się codziennie całą rodziną", w średniej - "będziemy co niedzielę chodzili całą rodziną na mszę świętą", a w najmniejszej - "co jakiś czas ofiaruję za księdza na komunię świętą".

Internauci nie są przekonani

Zdaniem popularnego duchownego najlepszym darem, o wiele bardziej cennym od pieniędzy, jest właśnie taki prezent, jaki proponuje on w filmiku. Ks. Picur powołuje się przy tym na swoje doświadczenie i praktykę.

Pieniądze są ważne, ale nie są najważniejsze. Dla nas, dla księży najważniejsze jest spotkanie z wami, modlitwa i błogosławieństwo - dodaje.

Niestety, do pomysłu dosyć sceptycznie odnieśli się internauci, którzy wskazywali, że podejście ks. Picura jest wyjątkiem tylko potwierdzającym regułę.

- “Już widzę minę księdza jak wyciąga te kartki i czyta”, “Taaa a potem go wyczyta z ołtarza, że ten i ten nic nie dał i następnym razem nie przyjdzie” , “Moja koleżanka pomyliła koperty i zamiast z kasą dała rysunek swojej córki, który miała wysłać babci na świata. Została skrytykowana na mszy” - wskazywali.

Źródło: TikTok