Ksiądz chciał wyrzucić dziennikarza z sali ze względu na orientację
Trwa saga sądowa z księdzem Woźnickim w roli głównej. Dla przypomnienia, duchowny miał w marcu stawić się w sądzie w charakterze świadka w procesie dot. jednego z ministrantów. Doszło wtedy do iście dantejskich scen.
Ksiądz nie chciał założyć maseczki, a dodatkowo zwyzywał wszystkich dookoła, w tym policjantów, ochroniarzy i sędziego. Jego niechęć do zakrycia ust i nosa poskutkowała niewpuszczeniem do sądu i karą porządkową w wysokości 100 złotych.
Haniebne słowa księdza do dziennikarza
14 maja w Poznaniu odbyła się kolejna rozprawa, na której ksiądz w końcu stawił się na sali sądowej. Nie zamierzał jednak zachowywać się, jak cywilizowany człowiek, a zaczął odgrywać przedstawienie wymykające się zdroworozsądkowym komentarzom.
Piotr Żytnicki "Gazety Wyborczej" zamieścił na Twitterze nagranie z rozprawy. Widać na nim, jak ksiądz Woźnicki wnosi do sędziego o to, aby reporter został usunięty z sali.
Swoją prośbę argumentował tym, że dziennikarz jest homoseksualistą. Ksiądz powiedział wprost, że obawia się, czy Żytnicki "nie żywi w stosunku do niego jakiś niecnych zamiarów". Do rozsądku duchownemu starał się nieskutecznie przemówić sędzia.
To jednak nie koniec popisu księdza Woźnickiego. W dalszej części nagrania widzimy moment składania przysięgi. Duchowny postanowił ją zmodyfikować na swoje upodobanie. Treść wypowiadał dzierżąc w ręce krzyż.
- Świadomy znaczenia moich słów i odpowiedzialności przed prawem, przyrzekam uroczyście wobec Boga w trójcy jedynego i pana Jezusa obecnego na krzyżu, że będę mówił tylko szczerą prawdę - wyrecytował.
Niestety, na samym końcu zamieszczonego filmu widzimy, że duchowny zaczepiał dziennikarza również przed sądem. Jego niewybredne zaczepki pozostawiamy jednak bez komentarza.
-
Syn Krawczyka przerwał milczenie. Odważne wyznanie w programie "UWAGA TVN"
-
OGAE Poll wskazało faworyta Eurowizji. Szanse Brzozowskiego określono na zero
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: Facebook
