Krzysztof Krawczyk junior ujawnił prawdę o swojej przeszłości
Krzysztof Krawczyk junior zdecydował się na szczere wyznanie i ujawnił szokującą prawdę o swojej przeszłości. Jedyny syn słynnego piosenkarza ma za sobą wyjątkowo trudne chwile. Po śmierci ukochanej babci na stałe zamieszkał w mieszkaniu swojego wuja, gdzie miał być ofiarą przemocy fizycznej i psychicznej.
Syn Krzysztofa Krawczyka miał trudną relację z ojcem, choć jak twierdzi Krzysztof junior, tata bardzo go kochał. Ich kontakt miał być jednak utrudniany przez macochę, Ewę Krawczyk. To właśnie z nią 48-latek walczy o spadek po piosenkarzu.
Krzysztof Krawczyk Junior przez lata miał być ofiarą przemocy
Jak przyznał Krzysztof Krawczyk junior w rozmowie z dziennikarzami "Plejady", w mieszkaniu, które do tej pory zajmował wraz z wujem i kuzynem, miało dochodzić do aktów przemocy. Po latach okazało się również, że lokal należy do brata piosenkarza, choć ten zapewniał syna, że dom będzie dla niego.
48-latek twierdzi, że jego tata był postawiony "między młotem a kowadłem" i bał się działać. Cierpiący na padaczkę Krzysztof junior miał być wielokrotnie bity i wyśmiewany przez wujka oraz młodsze kuzynostwo.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
- Pamiętam sytuacje, gdzie leżałem na podłodze i widziałem tylko sufit, a on mnie kopał i bardzo dotkliwie okładał pięściami. Do tego nie trzeba mieć dużych mięśni. To jest sadyzm. Młodszy z nich powiedział mi, że za takie pobicia dostawał pieniądze, za to, żeby rozwalić ten dom i mnie - wyznał.
W mieszkaniu nie brakowało również alkoholu. Choć wuj Krzysztofa Juniora zmarł niedługo po swoim słynnym bracie, lokal wciąż zajmuje jego syn. Potomek piosenkarza przez lata unikał kontaktu z kuzynem i wracał do mieszkania tylko wtedy, gdy musiał.
- Jeden posiłek dziennie to był dla mnie rarytas. Tak to wyglądało. To było bardzo trudne, bo w przypadku padaczki poczucie głodu wywołuje wyładowania padaczkowe - opowiadał dziennikarzom ze smutkiem Krzysztof Junior.
Ostatni raz Krzysztof Junior miał kontakt z tatą dwa lata przed jego śmiercią
Choć Krzysztof Junior wielokrotnie próbował kontaktować się z ojcem, nic to nie dawało. Zdaniem syna gwiazdora, kontakt z ojcem utrudniały nieprzychylne mu osoby. 48-latek wyznał również, że ostatnio miał kontakt ze swoim tatą dwa lata przed jego śmiercią.
- Próbowałem ten kontakt nawiązać, jednak nie zostało mi to umożliwione. Takie sytuacje miały miejsce też wcześniej. Próba kontaktu z tatą zawsze równała się kontaktowi z osobą bądź osobami mi nieprzychylnymi i to dotykało tylko mnie - tłumaczył.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Dorota Szelągowska tworzy idealną parę ze swoim partnerem. Fani osłupieli widząc kim on jest
Na złożenie wniosku o 300 plus na dziecko jest czas tylko do 30 listopada
Terlecki do klientki w centrum handlowym: "Jest pani kretynką"
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: Plejada