Krzysztof Jackowski o zabójstwie niemowląt w Czernikach. "Prawda została ujawniona"
Szczegóły tragedii, która rozegrała się we wsi Czerniki na Kaszubach są szokujące. 54-letni Piotr G. sypiał z własnymi córkami, a z kazirodczych związków narodziło się troje dzieci. Niemowlęta zostały zamordowane i ukryte w piwnicy. Krzysztof Jackowski został zapytany o jego przeczucia w tej strasznej sprawie.
Krzysztof Jackowski to słynny jasnowidz
Krzysztof Jackowski zdobył w Polsce rozpoznawalność jako jasnowidz. Przyczynił się do rozwiązania wielu zagadek kryminalnych. Jackowski prowadzi swój kanał w serwisie YouTube, na którym dzieli się z internautami swoimi przewidywaniami. Niektórzy wierzą w jego przepowiednie, a inni traktują je z przymrużeniem oka. Teraz wypowiedział się na temat tragedii, która miała miejsce na jednej z wsi na Kaszubach.
Tragedia we wsi Czerniki
15 września 2023 roku policja zaczęła przeszukiwać dom pewnej rodziny we wsi Czerniki . W piwnicy znaleziono ciała trzech noworodków. Dwoje z nich pochodziły ze związku Piotra G. z jego 20-letnią córką, Pauliną G. Trzecie dziecko urodziła starsza córka mężczyzny, również z kazirodczego aktu z ojcem.
Piotr G. usłyszał trzy zarzuty zabójstwa swoich dzieci oraz dwa zarzuty kazirodztwa. Jego młodsza córka natomiast dwa zarzuty: zabójstwa swoich dzieci i kazirodztwa. Oboje spędzą najbliższe trzy miesiące w areszcie.
Krzysztof Jackowski o tragedii na Kaszubach
Krzysztof Jackowski przyznał w rozmowie z portalem o2.pl, że nie miał żadnych przeczuć związanych z tragedią, która wydarzyła się na Kaszubach. - Sprawa bardzo przykra i niestety gorsząca - skomentował.
Jasnowidz został zapytany, co sądzi o pogłoskach powtarzanych przez sąsiadów rodziny G., że zamordowanych niemowląt może być więcej niż troje. - Ja nie sadzę, myślę, że to ma związek z tą trójką dzieci. To jest taka domena małej miejscowości, że ludzie tym żyją i będą każdy szczegół wyolbrzymiać - tłumaczył. - Prawda o tej żenującej i tragicznej sytuacji, która się tam wydarzyła, została ujawniona, a cała reszta która teraz będzie się pojawiała, to jest takie brzemię gotującej się zupy, ponieważ tak to jest. Powstają legendy i jakieś mroczne tajemnice, które - moim zdaniem - de facto nie są tajemnicami, bo całość jest już opowiedziana w tej sprawie - wyznał w rozmowie z portalem o2.pl.