Kosztowny błąd pilota. Na płycie lotniska zaroiło się od służb

Błąd pilota na lotnisku w Londynie

Zdarzenie miało miejsce na lotnisku Heathrow w Londynie. Samolot British Airways miał za chwile odlecieć i zakończyć podróż w Rumunii.

Podczas przygotowywania do lotu nagle doszło do niespodziewanego incydentu, wskutek którego cała procedura musiała zostać przerwana. Jeden z pilotów popełnił nagle niespodziewany błąd, nietypowy dla zachowania doświadczonego kapitana.

ZOBACZ TAKŻE: Dramat w samolocie podczas lotu do Polski. Konieczne było awaryjne lądowanie

Zaskakujący błąd pilota. Włączył zjeżdżalnię do ewakuacji

Wszystko za sprawą jednego z pilotów, który przez przypadek aktywował dmuchaną zjeżdżalnię, która służy do ewakuacji w sytuacji awaryjnej.

Jak podaje „The Sun”, kapitan miał otworzyć drzwi samolotu w niewłaściwy sposób, gdy chciał przekazać dokumenty członkom załogi naziemnej. Błąd mężczyzny spowodował, że uruchomiona została zjeżdżalnia.

Pasażerowie musieli opuścić pokład samolotu. Wkrótce na płycie lotniska pojawiły się służby ratunkowe, zaalarmowane włączeniem zjeżdżalni. W wyniku incydentu nikomu nic się nie stało, a podróżujący stracili jedynie kilka godzin na oczekiwanie na kolejny samolot.

Błąd pilota kosztował 50 tysięcy funtów. Został odsunięty od pracy

Brytyjskie media zauważyły, że sytuacja z lotniska Heathrow jest zaskakująca z tego względu, iż pomyłka przydarzyła się doświadczonemu pilotowi.

Anonimowy przedstawiciel linii lotniczej przekazał, że błąd tego rodzaju wykracza nawet poza akceptowalną wpadkę debiutanta . „Trudno jest to zrozumieć” – powiedział.

Pilot zaliczył kosztowną wpadkę. Według wstępnych szacunków włączenie zjeżdżalni kosztowało linię lotniczą 50 tysięcy funtów . On sam natomiast został odsunięty od swoich obowiązków.

Źródło: polsatnews.pl