Koszmar na polskiej trasie, nie żyje kierowca. Na ratunek było już za późno, porażające ustalenia
We wtorkowy wieczór doszło do tragicznego zdarzenia na jednej z polskich tras. Kierowca samochodu osobowego, mimo natychmiastowej akcji ratunkowej, zmarł na miejscu. Lokalne służby ujawniły porażające ustalenia.
Wypadki drogowe co roku zbierają śmiertelne żniwo
Tragiczne wypadki drogowe wciąż stanowią poważny problem na polskich drogach, niosąc za sobą ogromne konsekwencje zarówno dla ofiar, jak i ich bliskich. Często przyczyną takich zdarzeń są niekorzystne warunki atmosferyczne, nadmierna prędkość lub chwilowa utrata kontroli nad pojazdem - między innymi dlatego od lat prowadzone są w Polsce kampanie mające na celu edukację kierowców na temat zgubnego wpływu pośpiechu, brawury i braku wyobraźni za kierownicą.
Mimo usilnych starań do wypadków drogowych dochodzi cały czas - według danych polskiej policji w całym 2024 roku doszło 21 478 wypadków drogowych. W ich następstwie 24 330 osób zostało rannych, a 1639 osób straciło życie.
Tragiczny wypadek na trasie Kartuzy - Kiełpino
Zdarzenie miało miejsce we wtorek 28 stycznia 2025 r. około godziny 18:10. Jak wynika ze wstępnych ustaleń policji, kierowca Volkswagena Tourana na łuku drogi w lewo z nieustalonych przyczyn zjechał na prawe pobocze. Następnie jego auto uderzyło w przydrożne drzewa i dachowało. Siła uderzenia była na tyle duża, że kierujący przebił przednią szybę.
Pomimo podjętej na miejscu reanimacji, nie udało się przywrócić czynności życiowych. Obrażenia, jakich doznał 41-latek w wyniku wypadku, były zbyt rozległe. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon mężczyzny - poinformowała policja.
Działania służb ratunkowych
Na miejsce natychmiast skierowano służby ratunkowe, w tym straż pożarną, policję i zespół ratownictwa medycznego. Ze względu na poważne uszkodzenia pojazdu konieczne było użycie specjalistycznego sprzętu do wydobycia ofiary z wraku.
Droga wojewódzka na miejscu zdarzenia została całkowicie zablokowana, a policjanci oraz strażacy kierowali ruch na objazdy.
Czynności na miejscu wypadku były prowadzone z udziałem prokuratora, decyzją którego ciało denata zostało zabezpieczone do badań sekcyjnych. Dochodzenie ma wyjaśnić dokładne okoliczności i przyczyny tego tragicznego w skutkach zdarzenia - przekazali funkcjonariusze.
Służby apelują do kierowców
Droga wojewódzka nr 224, zwłaszcza na odcinku pomiędzy Kartuzami a Kiełpinem, znana jest z niebezpiecznych zakrętów i licznych wypadków.
Policja przypomina kierowcom o dostosowaniu prędkości do warunków panujących na drodze, zwłaszcza przy trudnych warunkach atmosferycznych - apelują służby.
Funkcjonariusze prowadza dalsze czynności w celu ustalenia szczegółowych przyczyn wypadku. Śledczy sprawdzają, czy kierowca mógł zasłabnąć, stracić koncentrację lub czy wpływ na zdarzenie miały inne czynniki zewnętrzne.