Kierowca autobusu nie wpuścił mężczyzny na wózku. Padły bulwersujące słowa
Do szokującej sytuacji doszło w Jaworznie. Mężczyzna poruszający się na wózku inwalidzkim nie otrzymał niezbędnej pomocy i nie mógł wsiąść do autobusu. Co więcej, kierowca w bulwersujący sposób skomentował sytuację.
Jaworzno. Kierowca autobusu nie pomógł mężczyźnie poruszającemu się na wózku
Do nieprzyjemnej sytuacji doszło w Jaworznie . Poruszający się na wózku mężczyzna z niepełnosprawnością próbował dostać się do autobusu miejskiego. Jak relacjonują reporterzy lokalnego portalu jaw.pl, kierowca zignorował mężczyznę i nie udzielił mu pomocy.
Nie zareagował nawet wtedy, gdy uwagę zwrócili mu pozostali pasażerowie, świadkowie sytuacji, którzy wyjaśniali nawet, jak najprościej można pomóc mężczyźnie. Jedna z kobiet opowiadała dziennikarzom, że mężczyzna poruszający się na wózku wyraźnie sygnalizował, że chce wsiąść do autobusu.
Padły szokujące słowa. A wystarczyło otworzyć platformę
Pasażerka nie kryła oburzenia. - Mimo to, gdy wszyscy pasażerowie, z wyjątkiem tego mężczyzny, weszli do pojazdu, kierowca zaczął powoli ruszać - relacjonowała. Gdy postanowiła zareagować, miała usłyszeć ze strony kierowcy bulwersujące słowa: “A co, ja mam go wnieść do tego autobusu?”. Kierowca zignorował sugestię, że wystarczy otworzyć platformę znajdującą się w podłodze pojazdu.
PKM zabrało głos w sprawie i podjęło odpowiednie kroki
Pasażerka złożyła na kierowcę skargę, a prezes PKM Jaworzno Zbigniew Nosal potwierdził w rozmowie z portalem jaw.pl, że doszło do takiej sytuacji. - Kierowca firmy podwykonawczej pozostawił na przystanku osobę poruszającą się na wózku inwalidzkim, która to osoba w sposób wyraźny wyrażała chęć przejazdu tym autobusem. Na chwilę obecną nie jest nam znane stanowisko kierowcy w tej sprawie, jednakże z uwagi na posiadany materiał dowodowy wydaje się ono zbędne - przekazał.
Dodał, że z kierowcą firmy podwykonawczej, który dopuścił się wspomnianego czynu, w trybie niezwłocznym zostanie zakończona współpraca. - Wszystkich uczestników zdarzenia, a w szczególności osobę poruszającą się na wózku inwalidzkim, w imieniu Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej gorąco przepraszam, składając jednocześnie zapewnienie, że wszystkie służby naszego przedsiębiorstwa dołożą wszelkich starań, aby podobne zdarzenie nie mogło się nigdy powtórzyć w przyszłości - powiedział Nosal.
Źródło: jaw.pl