Katarzyna Kolenda-Zaleska zabrała głos ws. Jana Pawła II. „Czynią mu krzywdę”
Katarzyna Kolenda-Zaleska jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych dziennikarek TVN. Słynie z nieprzejednanej postawy wobec działalności polityków, którym zadaje trudne pytania na sejmowych korytarzach. Dziennikarka zabrała głos także na temat afery wokół pontyfikatu Jana Pawła II, którego miała okazję poznać osobiście. Czy jej opinia w przypadku papieża jest równie nieustępliwa i jednoznaczna?
Katarzyna Kolenda-Zaleska rozmawiała z Janem Pawłem II
Katarzyna Kolenda-Zaleska kojarzona jest ze stacją TVN, jednak podobnie jak wiele gwiazd tej telewizji, karierę zaczynała w TVP. W trakcie pracy u publicznego nadawcy relacjonowała pielgrzymki Jana Pawła II do Polski u Ukrainy, podczas których miała okazję poznać papieża osobiście. Jakie ma zdanie na temat pokłosia reportażu przygotowanego przez kolegę z pracy? Wszak materiały zawarte w obrazie "Franciszkańska 3" mocno uderzają w nieskazitelny dotąd wizerunek Karola Wojtyły. Okazuje się, że Katarzyna Kolenda-Zaleska ma ciekawe zdanie w tej kwestii. Zawarła je na swoim Instagramie.
- Pontyfikatu Jana Pawła II nie można redukować do pedofilii. Był wybitnym światowym i religijnym przywódcą, wiemy jaką rolę odegrał w polskiej historii - od powstania Solidarności po wejście do Unii Europejskiej. Nigdy tego nie zapomnimy - zaznaczyła, jednocześnie podkreślając, że pontyfikat wielkiego Polaka należy oceniać w całości, biorąc pod uwagę jego wielkie zasługi, które nie powinny zasłaniać błędów.
Biedronka ogłosiła prawdziwy hit. Tego jeszcze nie było, dostaniesz pieniądze i produkty zupełnie za darmoKatarzyna Kolenda-Zaleska broni Jana Pawła II
Katarzyna Kolenda-Zaleska z TVN pokusiła się o usprawiedliwienia względem Jana Pawła II i przypomniała, że duchowny już w 2000 roku zdobył się na przeprosiny wobec szkód, jakie popełniał Kościół Katolicki, m.in. antysemityzm, dyskryminację kobiet czy łamanie praw człowieka.
- Nie wiemy, co zrobiłby dziś, gdy na jaw wychodzi tak wiele grzechów pedofilii. Może znów stanąłby przed Bazyliką Świętego Piotra i wygłosił mea culpa, odnosząc to także do siebie. Tego nie wiemy i nie dowiemy się. Ale wierzę, że byłby dziś do tego zdolny. Wierzę, że ofiary, które w tych sprawach są najważniejsze, dziś byłyby w centrum jego zaangażowania. Wysłuchałby zranionych, stanął przy pokrzywdzonych - napisała Katarzyna Kolenda-Zaleska na Instagramie.
Katarzyna Kolenda-Zaleska o politycznym wykorzystywaniu wizerunku Jana Pawła II
Katarzyna Kolenda-Zaleska nie ukrywała, że żywi niechęć wobec polityków wykorzystujących Jana Pawła II do walki o głosy wyborców. Nie ukrywa, że takie wyrachowanie budzi w niej odrazę, a największym poszkodowanym jest papież, który nie może się już bronić.
- Czynią mu krzywdę największą, bo pokazują, że nie traktują go jak człowieka, ale figurkę, która można ładnie wkomponować w plakaty wyborcze. Podobnie zachowuje się znajdujący się w kryzysie polski Kościół. Jan Paweł II nie zasłużył na taki los. Na pewno zasłużył na prawdę. Nawet gdy ta prawda nas boli i przeraża. Robienie kampanii wykorzystując jego osobę w taki perfidny sposób nie mieści się w żadnych granicach etycznych - podsumowała Katarzyna Kolenda-Zaleska.
