Kardynalne wpadki tłumacza TVP podczas przemówienia Joe Bidena. Widzowie nie mogli w to uwierzyć
Telewizja Polska znów się nie popisała i nie stanęła na wysokości zadania. Pracownik mający tłumaczyć na bieżąco przemówienie Joe Bidena z Warszawy nie do końca wywiązał się z powierzonej misji. A przynajmniej tak twierdzą oburzeni internauci, którzy nie szczędzili mu srogiej krytyki. Wśród niej sformułowanie "To jakiś żart" należy do najdelikatniejszych. Jakie wpadki zaliczył?
Tłumacz TVP niczym nie ujął słuchających
Wtorkowe popołudnie we wszystkich polskich mediach informacyjnych było zdominowane przez przemówienie prezydenta Stanów Zjednoczonych. Joe Biden odwiedził Warszawę, by pokazać światu, że NATO i zachodnie demokracje po roku ukraińskiej wojny są zjednoczone. O wystąpieniu można powiedzieć, że należało do tych wagi ciężkiej. Niestety, tłumaczowi Telewizji Polskiej nie udało się utrzymać tej atmosfery.
Internauci uważają, że autor przekładu odbierał przemówieniu całą energię, a swoim skrzeczącym i chrypliwym głosem nie zachęcał do słuchania. Zarzucono mu również, że nie nadążał z translacją.
Niefortunne wpadki tłumacza były transmitowane nie tylko na antenie publicznej stacji, ale także w telewizjach prywatnych i rozgłośniach radiowych. Wszystko przez to, że Telewizja Polska była wyłącznym producentem sygnału. Jedynie TVN24BiS nadawał przemówienie w języku oryginalnym.
Przez prawie trzy lata miał oszukiwać pracodawcę. Gdy mundurowi weszli do jego domu, zamarliWpadki tłumacza TVP podczas przemówienia Joe Bidena w Warszawie
Słuchacze wyliczyli tłumaczowi, że zdarzały mu się liczne wpadki m.in. podczas odmian wyrazów lub szybkiego przekładania ich z języka angielskiego. Oto kilka, które udało się wychwycić użytkownikom sieci.: "Ukraińczycy odzyskują ziemie", "Tłumacz chyba starszy od 80-letniego Bidena. Ledwo nadąża, wymyślając ciekawe nazwy: Chirson, Mołdowa", "Ukraina zagrabia Rosję", “Moja żona Joe Biden pojechała do Afryki”.
Internauci określają pracę tłumacza jako "dramat", "nie z tego świata" "dukanie" i wszyscy zgodnie twierdzą, że "nie dało się tego słuchać". Pewnie dlatego w wieczornym wydaniu TVN24 tłumacza zastąpiono innym.
Internauci drwią z wpadek tłumacza. Powstają memy
Śledź najnowsze newsy na Twitterze Gońca: https://twitter.com/GoniecPL