Kaczyński przemówił po śmierci Ludwika Dorna. Głos zabrali również premier i prezydent
Śmierć Ludwika Dorna, byłego marszałka Sejmu, wicepremiera i szefa MSWiA, poruszyła polityków. Jarosław Kaczyński przyznał, że jest "pełen żalu", ponieważ "odszedł wybitnie zdolny człowiek". Na śmierć współzałożyciela PiS zareagowali też premier Mateusz Morawiecki i prezydent Andrzej Duda.
Były minister obrony Anotnii Macierewicz zdradził w trakcie rozmowy z dziennikarzami w Sejmie, że Ludwik Dorn zmarł po "długiej i ciężkiej chorobie" . Miał 67 lat.
Nie żyje Ludwik Dorn. Kaczyński: odszedł przedwcześnie
W czwartek 7 kwietnia zmarł Ludwik Dorn - polski polityk i publicysta. W latach 1997-2015 był posłem na Sejm RP . Między 2005 r. a 2007 r. sprawował funkcje wicepremiera i ministra spraw wewnętrznych.
Ludwik Dorn był jednym ze współżałożycieli Prawa i Sprawidliwości , a przez pięć także wiceprezesem tej partii. Jarosław Kaczyński w ciepłych słowach wspomina dawnego współpracownika.
- Odszedł człowiek, który miał bardzo dobry życiorys. Działał w latach 70., działał w kolejnych dziesięcioleciach. To była działalność, w której uczynił dużo dobrego dla naszego kraju. Był to człowiek naprawdę wybitnie zdolny. Odszedł przedwcześnie - przyznał prezes PiS na antenie Radia Plus.
- Jestem pełen żalu - zaznaczył. W trakcie rozmowy na antenie rozgłośni złożył rodzinie Ludwika Dorna "kondolecje i wyrazy współczucia".
Morawiecki: "człowiek zasłużony Rzeczypospolitej". Duda: "ważna dla Polski postać"
Z kolei premier Mateusz Morawiecki zabrał głos w sprawie śmierci Ludwika Dorna, publikując wpis na Twitterze. Dołączył do niego czarno-białą fotografię polityka.
"Z przykrością przyjąłem informację o śmierci Pana Ludwika Dorna – marszałka Sejmu, wicepremiera, ministra. Człowieka zasłużonego Rzeczypospolitej. Niech spoczywa w pokoju" , czytamy w poście szefa rządu.
Natomiast Andrzej Duda dowiedział o śmierci Ludwika Dorna od dziennikarzy w trakcie konferencji prasowej w Londynie tuż po spotkaniu z premierem Wielkiej Brytanii Borisem Johnsonem. - Nie wiedziałem o tym. To bardzo smutna dla mnie wiadomość - oznajmił prezydent.
Andrzej Duda wskazał, że "oczywiście znał pana premiera Ludwika Dorna". - Współpracowałem z nim w czasach gdy byłem wiceministrem w rządzie Jarosława Kaczyńskiego w 2006-2007 r. Wyrazy głębokiego współczucia dla najbliższych. Ważna dla Polski postać - stwierdził.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Przemówienie Brauna wstrząsnęło polskim Sejmem. Poszło do ukraińskie flagi
-
" Kłopoty Władimira Putina. Elitarna jednostka odmówiła dalszej walki
-
Oligarcha rosyjski postawiony przez USA w stan oskarżenia. Wcześniej objęty został sankcjami
Źródło: tvn.24.pl, goniec.pl