Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Finanse > Jurek Owsiak ujawnił swoje zarobki. Tyle naprawdę inkasuje miesięcznie
Marcin Czekaj
Marcin Czekaj 07.07.2025 20:18

Jurek Owsiak ujawnił swoje zarobki. Tyle naprawdę inkasuje miesięcznie

Jurek Owsiak ujawnił swoje zarobki. Tyle naprawdę inkasuje miesięcznie
Fot. KAPIF

Jurek Owsiak poinformował o swoich zarobkach. Spółka Złoty Melon opublikowała sprawozdanie finansowe za 2024 rok. Wiemy z niego, ile zarobił prezes zarządu WOŚP. Ujawniono także, jaki zysk wypracowała cała firma w tym czasie. Kwota może zwalać z nóg. Prezentujemy szczegóły.

Jurek Owsiak ma za sobą trudne miesiące

Jurek Owsiak tegoroczną edycję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zapięta na długo. I to nie tylko ze względu na kwotę, którą udało się zebrać. Niedługo przed 33. finałem szef fundacji zmieścił w sieci obszerny post, w którym wyjawił, że jego działalność wyjątkowo nie podoba się niektórym osobom. Z tego powodu zaczął otrzymywać groźby karalne. Działacz nie ukrywał wówczas, że sytuacja była dla niego bardzo niepokojąca.

Jeżeli dożyję jutra - to nie jest śmieszne - to nadal, ja i Fundacja, będziemy robić swoje, czyli przygotowywać się do 33. Finału dla onkologii i hematologii dziecięcej, gdzie pracy jest ogrom, a także dokonywać kolejnych, powtarzam kolejnych, powodziowych zakupów - mogliśmy przeczytać na Facebooku.

Dalsza część artykułu pod zdjęciem.

Jurek Owsiak ujawnił swoje zarobki. Tyle naprawdę inkasuje miesięcznie
Jurek Owsiak podczas 33. finału WOŚP (2025). Fot. KAPIF

33. Finał WOŚP z rekordową kwotą

Finał WOŚP, mimo niepokojących informacji, odbył się bez znaczących incydentów. Ostatecznie Jerzy Owsiak w środę 26 marca z radością ogłosił, jaką kwotę udało się zebrać. Zamieścił wówczas na Facebooku post, a słowa zamieszczone we wpisie przepełnione były ogromną dumą i szczęściem. Jaką zatem kwotą wsparto dzieci, które walczą z chorobami nowotworowymi i hematologicznymi? Dokładnie 289 mln 68 tys. 47,77 zł.

Dziękujemy wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób przyczynili się do wspaniałego rezultatu 33. Finału WOŚP. Dziękujemy za wydarzenia wielkie, za działania ogromne. Dziękujemy także za nawet najmniejszą pomoc, która budowała atmosferę 33. Finału. Zebrane środki pozwolą realizować wszystkie projekty złożone przez ekspertów w dziedzinie onkologii i hematologii dziecięcej. My już dokonaliśmy pierwszych zakupów, których celem są hospicja onkologiczne. Pracujemy na pełnych obrotach - poinformował Jerzy Owsiak.

ZOBACZ: Doda wyznała prawdę o nowotworze. Tak dba o siebie po diagnozie

Jurek Owsiak nie krył wówczas szczęścia, że mimo problemów, z którymi musiał się zmierzyć i groźbami, jakie otrzymywał, znalazło się wiele osób, chcących wesprzeć akcję. Podkreślił jednak, że nie chodzi tutaj tylko o bicie rekordów, ale o wsparcie, jakie co roku otrzymują osoby potrzebujące.

I to wszystko pozwala mi powiedzieć - także wy, hejterzy, wylewając tyle złego, dodaliście moc sprawczą w naszym graniu. A jaka ona jest, zawsze mówimy, że nie chodzi o rekordy. Chodzi o skuteczność. Grupa naszych ekspertów oceniła wstępnie, podkreślam, wstępnie, potrzeby sprzętowe dla onkologii i hematologii dziecięcej o wartości 260 milionów złotych. A przecież Fundacja także z pieniędzy, które zbiera w ciągu Finału pokrywa koszty utrzymania naszych 7 programów medycznych i najważniejszego dzisiaj programu Ratujemy i Uczymy Ratować - mogliśmy przeczytać.

Tyle w 2024 roku zarobił Jurek Owsiak

Teraz spółka Złoty Melon, w której WOŚP posiada 100 procent udziałów, opublikowała specjalne sprawozdanie finansowe za zeszły rok. Wynika z niego, że wypracowała ona zysk netto w wysokość aż 4,81 milionów złotych przy przychodach sięgających 60,6 mln zł. Ponadto Złoty Melon przeznaczył 68 proc. zysku na dywidendę dla fundacji. Mowa o 2,8 mln zł, które trafiły na realizację celów statutowych Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Ujawniono także, że koszty organizacji 33. finału wyniosły 1,97 mln złotych.

ZOBACZ: Tak znana stylistka "podsumowała" kreację ślubną Kingi Dudy. Jej słowa nie pozostawiają złudzeń

Największe emocje wzbudzają jednak oczywiście zarobki Jurka Owsiaka. Prezes WOŚP jednak już wielokrotnie odnosił do pojawiających się zarzutów, komentując kwestie swojego wynagrodzenia i działalności fundacji. Tak też było i tym razem. Wprost ogłosił on, że w zeszłym roku zarobił w sumie 333 397,94 zł brutto, czyli ok. 27,8 tys. zł miesięcznie.

Ja, Jerzy Owsiak, w ogóle nie pobieram pensji z Fundacji WOŚP. Mam natomiast pensję w należącej do fundacji spółce Złoty Melon, w której jestem prezesem zarządu - napisał na Facebooku.

Dodajmy, że na co dzień spółka Złoty Melon generuje również przychody ze sprzedaży swoich własnych produktów. Mowa między innymi o koszulkach, gadżetach, płytach i innych artykułach z logotypem fundacji. Dodatkowo organizuje ona szkolenia z zakresu bezpieczeństwa, pierwszej pomocy, czy survivalu, które odbywają się w Ośrodku Szkoleniowym Szadowo Młyn.

Powołanie spółki podyktowane było przede wszystkim chęcią wyraźnego oddzielenia działalności statutowej od działalności gospodarczej, a oddzielny podmiot gospodarczy oznacza czytelny i przejrzysty sposób prowadzenia działalności - informuje firma, która wspiera fundację, m.in. poprzez optymalizację kosztów.

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News