Jarosław Kaczyński grzmiał: "Musimy zwyciężyć, musimy zmienić tę władzę". Tłum wył z zachwytu
Jarosław Kaczyński zabrał głos na “Proteście Wolnych Polaków”. Prezes PiS zwrócił się do zgromadzonych i wyjaśnił, że tłumy na ulicach Warszawy byłyby większe, gdyby była wiosna. - Jeśli dziś protestujemy to pamiętajmy, to dopiero pierwszy raz. My będziemy musieli robić to wiele razy. Musimy zwyciężyć - mówił do mikrofonu Jarosław Kaczyński, a tłum skandował. - Szanowni państwo, czeka nas czas trudny, ale jeszcze raz powtarzam: zwyciężymy - dodawał. Co jeszcze powiedział prezes PiS?
Marsz Wolnych Polaków Warszawie
W Marszu Wolnych Polaków, który odbył się 11 stycznia, wzięły udział tłumy, a prezes PiS zwrócił się bezpośrednio do zgromadzonych. Ostrzegł ich przed szeregiem zagrożeń i niekorzystnych dla Polski planów nowej władzy oraz wskazał, że to dopiero początek pokazywania swojego sprzeciwu.
- Jeśli mamy wygrać, to musimy zmienić tę władzę - grzmiał Jarosław Kaczyński. Prezes PiS nie szczędził przytyków w stronę rządu Donalda Tuska i Koalicji 15 października, którą nazwał “Koalicją 13 grudnia”, co bezpośrednio nawiązuje do dnia wprowadzenia stanu wojennego w Polsce.
Jarosław Kaczyński zwrócił się do tłumów zgromadzonych nieopodal Sejmu
Jarosław Kaczyński na scenie dywagował, o co tak naprawdę chodzi obecnemu rządowi. Sugerował, iż zamiary polityków zasiadających w Radzie Ministrów nie są korzystne dla Polski i Polaków. - Czy to jest tylko taka ich żądza władzy? […] Tym razem chodzi nie tylko o to. Jest bardzo, bardzo ważne, aby Polacy to wiedzieli, zdawali sobie z tego sprawę. Tym razem chodzi o przeprowadzenie takiego planu, który będzie łączył dwa elementy. To znaczy: praktyczną likwidację naszej ojczyzny jako państwa polskiego - powiedział prezes PiS. Co więcej, Jarosław Kaczyński przekazał, iż obecnie realizuje się “plan wielkiego okradzenia Polski i Polaków”.
- To jest wielki plan, tyle że nie polski plan, to niemiecki plan! […] To jest plan przeciw nam. Jeśli dziś protestujemy, to pamiętajmy, to dopiero pierwszy raz. My będziemy musieli robić to wiele razy. Musimy zwyciężyć - mówił Jarosław Kaczyński. W tym momencie tłum zgromadzony przed Sejmem mu przerwał i zaczął skandować “zwyciężymy”.
Jarosław Kaczyński wzywa do zmiany władzy w Polsce
Wśród słów, jakie padły z ust Jarosława Kaczyńskiego nie zabrakło ostrzeżeń, że wprowadzenie w Polsce euro jest sposobem na okradzenie Polaków. Prezes PiS również, że trwa seria różnych posunięć w sferze gospodarki i energetyki. - To jest groza . My mamy stracić wszelkie uprawnienia w praktycznie każdej dziedzinie życia publicznego - dodawał Jarosław Kaczyński, sugerując, iż Unia Europejska dąży do tego, by zniszczyć państwo polskie i zamienić je jedynie w region zamieszkiwany przez Polaków .
ZOBACZ : Kulisy zatrzymania Wąsika i Kamińskiego wychodzą na jaw. Kto pomagał policji?
Niemniej uwagę zwróciły wezwania Jarosława Kaczyńskiego na temat wyborów. Prezes PiS wskazał, że obecna władza musi się zmienić, a zrobić to można poprzez udział w wyborach. - W odpowiednim momencie przy pomocy kartki wyborczej zmienić i to tak zmienić, żeby już nie mogła wrócić - wyjaśnił polityk. - Jak było w tych wyborach, tak naprawdę nikt nie wie. […] Stwierdzam, że w wielu wypadkach nie było tajności, możliwe biły nadużycia. Szanowni państwo, czeka nas czas trudny i wieli, ale jeszcze raz powtarzam: zwyciężymy - powiedział Jarosław Kaczyński pod koniec swojego wystąpienia ma Marszu Wolnych Polaków .
- Kończę jednym wezwaniem. Kiedy będziemy was zapraszali tu do Polski albo w inne miejsca, to przyjedźcie, bądźcie - zaapelował prezes PiS na sam koniec. Tłum zgromadzony na ulicach Warszawy zaczął wówczas klaskać, gwizdać oraz używać głośnych trąbek.