Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Jan Englert pracował pod wpływem alkoholu. "Byłem nieźle wstawiony"
Monika Majko
Monika Majko 01.12.2021 13:28

Jan Englert pracował pod wpływem alkoholu. "Byłem nieźle wstawiony"

EN 01445419 0014
TRICOLORS/East News

Niedawno na rynku ukazała się książka "Bez oklasków", której autorem jest Jan Englert. Na jej łamach aktor podzielił się z fanami ciekawymi historiami ze swojego życia. Gwiazdor ujawnił, że zmaga się z poważną chorobą, a także opowiedział o kulisach swojej pracy. Wyznał, że w czasie kręcenia jednej ze scen do filmu "Noce i Dnie" był kompletnie pijany.

– [...] niedawno wykryto u mnie, jak się okazało, wieloletnie znalezisko, tętniaka w aorcie szyjnej. Poinformowano mnie, że w moim wieku już się go nie rusza. […] Tylko trzeba co jakiś czas sprawdzać, czy przypadkiem nie puchnie – wyznał aktor.

Jan Englert stawił się na planie filmowym kompletnie pijany

W książce "Bez oklasków" Jan Englert wyznał, że zdarzyło mu się prowadzić samochód pod wpływem alkoholu. W stanie nietrzeźwości gwiazdor pojawił się także na planie filmu "Noce i dnie". – W filmie jest scena, w której Śniadowski przemawia na zebraniu konspiracyjnym. Zdjęcia kręciliśmy w Jabłonnie. Przywieźli nas na plan, czekałem, a gdzieś koło pierwszej w nocy uznałem, że zdjęcia już się nie odbędą, i z nudów wypiłem co najmniej pół butelki wódki […] – zaczął opowieść aktor.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Okazało się jednak, że gwiazdor nie podjął dobrej decyzji. Jan Englert został wezwany na plan filmowy o piątej nad ranem, choć wcześniejszą noc spędził w barze w pałacu i nie zdążył wytrzeźwieć.

Byłem nieźle wstawiony, miałem spierzchnięte usta. Ale co znaczy silna wola! Moje pojawienie się zostało przyjęte bez komentarzy, ale kiedy tę scenę zobaczyłem na ekranie, to przecież widziałem, że byłem urżnięty. Pamiętam, że trzymałem się resztką sił i woli, żeby móc ten tekst wypowiedzieć – wspomina aktor na łamach swojej książki.

Jan Englert: "Zawsze miałem bardzo mocną głowę i słabą wątrobę"

Jak podkreślił Jan Englert, na planie "udało mu się jakoś zebrać", choć nie było to łatwe zadanie. Zdjęcia nie zostały przerwane, a dziś aktor wspomina tę sytuację jako zabawną anegdotkę sprzed lat.

Zresztą, zawsze miałem bardzo mocną głowę i słabą wątrobę – dodał żartobliwie gwiazdor.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl

Źródło: "Bez oklasków" Jan Englert

Tagi: gwiazdy