Jak mieszka Krystyna Pawłowicz? Przedziwna ozdoba ściany
Krystyna Pawłowicz bez wątpienia jest jedną z najbardziej kontrowersyjnych reprezentantek polskiego rządu. Na co dzień wiedzie jednak spokojne życie. Sędzina Trybunału Konstytucyjnego mieszka w bloku na warszawskim Ursusie. Mieszkanie, które zajmuje, ma 95 metrów kwadratowych, a jego wartość sięga podobno ponad pół miliona złotych.
Krystyna Pawłowicz nie jest dobrą sąsiadką?
Krystyna Pawłowicz jest także właścicielką 35-metrowego mieszkania, którego wartość wyceniła w oświadczeniu majątkowym na 220 tysięcy złotych. Co ciekawe, była posłanka Prawa i Sprawiedliwości czerpie zyski z wynajmu. Jaką jest sąsiadką? Jakiś czas temu dziennikarze gazety „Metro” dotarli do członków wspólnoty mieszkaniowej, do której należy większe lokum sędziny TK.
„Wystarczy, że ktoś się z nią nie zgodzi i wtedy wstępuje w nią diabeł. Zmienia jej się wyraz twarzy, robi się taka wściekła i zaczyna krzyczeć”, „Na ostatnim spotkaniu, na którym byłam, w zeszłym roku, sprzeciwił się jej jeden z członków zarządu, nastąpiła, delikatnie mówiąc, różnica zdań. Pani Krystyna zwyzywała go od najgorszych, przy świadkach” — skarżyli się sąsiedzi.
Krystyna Pawłowicz jest fanką bibelotów
Mimo sporów z sąsiadami, mieszkanie na Ursusie niewątpliwie jest dla Krystyny Pawłowicz azylem. Fotografie, które zostały wykonane w jego wnętrzach, pojawiają się na profilach byłej posłanki w mediach społecznościowych. Choć internautom niedane było zobaczyć całego lokum, niektóre ozdoby ścian wzbudziły duże zainteresowanie.
Krystyna Pawłowicz niewątpliwie jest fanką bibelotów. Do jednego ze zdjęć pozowała na tle ściany, na której zawieszono ceramiczne i metalowe aniołki, które dzierżą w dłoniach złote trąbki. Tuż pod nimi zawisł wyraźnie leciwy obraz przedstawiający Maryję z dzieciątkiem Jezus w ciemnej ramie.
Krystyna Pawłowicz zaskoczyła nietypową ozdobą
Religijne akcenty można zauważyć także na zdjęciu wykonanym w okresie świąt Bożego Narodzenia. Krystyna Pawłowicz w czapce Świętego Mikołaja zaprezentowała na nim wieniec przystrojony szyszkami, jasnymi bombkami, brokatowymi gwiazdkami i ozdobami z drewna. Na parapecie stanęły dwie figurki aniołów.
Największe poruszenie wzbudziła jednak fotografia, na której spostrzegawczy obserwatorzy natychmiast odnaleźli bardzo nietypową ozdobę salonu. Krystyna Pawłowicz oprawiła w ramkę fotomontaż przedstawiający ją w wojskowym mundurze.
- Po lewej, na obrazku na ścianie jest zdjęcie — fotomontaż z Super Expressu, na którym do tułowia jakiegoś żołnierza dodano moją głowę — wyjaśniła była posłanka, wzbudzając wśród internautów spory entuzjazm.