W Smoleńsku doszło do zamachu? Robert Winnicki: "Nie wykluczam"

Ryszard Czarnecki: "Jeżeli są materiały wybuchowe, [...] to znaczy, że nastąpił wybuch"

W najnowszym wydaniu programu „6. Dzień Tygodnia” dyskutowano o najnowszych decyzjach politycznych w sprawie katastrofy smoleńskiej. Przypomnijmy, że podkomisja smoleńska złożyła w prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu morderstwa 95 pasażerów tupolewa i przestępstwa zamachu na prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

- Antoni Macierewicz dysponuje analizą Centralnego Biura Kryminalistycznego Policji, a więc fachowców, którzy stwierdzili, że na stu pozbieranych elementach wraku samolotu są ślady trotylu, pentrytu i RDX — mówił w rozmowie z Radiem Zet europoseł Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Czarnecki.

- Przewodniczący Zespołu uznał, że skoro prokuratura dysponuje analizą fachowców z policji, i jeszcze nie podjęła stosownych działań, to musi to zrobić. Jeżeli są materiały wybuchowe i to trzy różne, to znaczy, że nastąpił wybuch, a nie była to katastrofa lotnicza. Stąd trzeba to zbadać — kontynuował polityk opcji rządzącej.

Andrzej Duda o inflacji: "Jest inflacja, bo rozdawaliśmy pieniądze" Czytaj dalej

Jarosław Kaczyński "uprawia danse macabre na trumnach"?

Bardziej sceptyczny był Krzysztof Śmiszek z Lewicy, który nie szczędził ostrych słów prezesowi PiS. - Jarosław Kaczyński, albo udaje Greka, albo uważa Polaków za idiotów. Student pierwszego roku prawa wie, że prokuratura w Polsce działa po zawiadomieniu, albo wszczyna postępowanie z urzędu. Nie trzeba czekać 13 lat, żeby prokuratura dostała jakieś zawiadomienie z zewnątrz — ocenił.

- Desperacja i chęć utrzymania się przy władzy jest większa niż szacunek i pamięć dla tych 95 osób, które nie było bezpośrednio związane z Jarosławem Kaczyńskim. On uprawia danse macabre na trumnach — dodał.

Antoni Macierewicz realizuje plan na wybory?

Dariusz Joński z Koalicji Obywatelskiej stwierdził natomiast, że ostatnie decyzje Antoniego Macierewicza są powiązane ze zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi. - Rusza kampania wyborcza, wraca Antoni Macierewicz. 25 milionów zł poszło na podkomisję Macierewicza, która zamówiła opinię ekspertów międzynarodowych. Piotr Świerczek dotarł do informacji, że członkowie tej komisji dokładnie wiedzą, że nie było żadnych materiałów wybuchowych. Jeśli prokuratura ma się kimkolwiek zająć, to całą tą podkomisją — krytykował polityk KO.

Wtórował mu Robert Winnicki z Konfederacji, który stwierdził, że jeżeli zamach faktycznie miał miejsce, komisja Antoniego Macierewicza z pewnością go nie udowodniła. - Mamy do czynienia w państwie polskim z czymś, co kilka lat temu zostało nazwane tupolewizmem, czyli zbrodniczą niefrasobliwością. Uważam zamach w Smoleńsku za mało prawdopodobny, ale go nie wykluczam. Natomiast na pewno nie udowodnił go Antoni Macierewicz — usłyszeliśmy.

Źródło: Radio Zet