Hołownia domaga się referendum w sprawie prawa aborcyjnego
Szymon Hołownia uważa, że w sprawie prawa aborcyjnego należy przeprowadzić referendum. Polityk przyznał, że interesują go opinie Polaków, a nie "wola Jarosława Kaczyńskiego". Jego zdaniem do momentu przeprowadzenia referendum powinien obowiązywać tzw. kompromis aborcyjny.
Historia 30-letniej ciężarnej pani Izy, która zmarła, ponieważ lekarze czekali na obumarcie płodu, poruszyła całą Polskę. Szymon Hołownia odniósł się do panujących nastrojów społecznych w programie "Gość Wydarzeń" w Polsat News.
Hołownia obawia się "politycznego show" na marszu pamięci zmarłej 30-latki
Zaledwie wczoraj informowaliśmy, że dwoje lekarzy ze szpitala Pszczynie zostało zawieszonych , a już dziś w Warszawie odbędzie się marsz ku czci zmarłej 30-latki. Szymon Hołownia przyznał, że nie wie, czy dołączy do manifestujących Polaków, ponieważ obawia się, że przemarsz zamieni się w "polityczne show".
- Myślę, że to musi być siła obywatelska i to obywatele i obywatelki powinni zabierać głos, a nie być zasłaniani przez polityków . Podzielając ten gniew i oburzenie na to, co dzieje się w Polsce przez Jarosława Kaczyńskiego, który otworzył kolejną wojnę aborcyjną, której skutki widzimy, jako polityk chcę się powstrzymać od tego typu ruchów - tłumaczył lider Polski 2050.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Hołownia za referendum ws. prawa aborcyjnego
Jego zdaniem prawdziwa polityka wymaga wsłuchiwania się w głosy obywateli. Dlatego też przedstawił propozycję rozwiązania problemów z prawem aborcyjnym.
- Chcę zobaczyć i usłyszeć w Polsce nie wolę Jarosława Kaczyńskiego w sprawie tego co kobiety powinny zrobić ze swoim życiem, tylko chcę zobaczyć i usłyszeć wolę Polaków - przekonywał Szymon Hołownia. - Rozwiązaniem tej sprawy powinno być referendum - dodał.
Działacz uważa, że dzięki temu można byłoby podjąć decyzję pozbawioną politycznych powiązań. Jednak widzi także poważne problemy organizacyjne , które mogłyby się pojawić w przypadku referendum.
Szymon Hołownia uważa, że najtrudniejsze byłoby sformułowanie pytań. Przypomniał, że gdy podobna debata toczyła się w Irlandii, to wdrożono mechanizm szerokich konsultacji . Pytania były dość otwarte i nie sugerowały odpowiedzi.
- Tego niestety nie można zrobić w tym Sejmie. Bo t en Sejm ma prawo korygować pytania referendalne i nie chcielibyśmy, żeby ten Sejm w ten sposób postępował - przyznał Szymon Hołownia.
Najpierw kompromis aborcyjny, potem referendum
Lider Polski 2050 zdradził, że jest zwolennikiem kompromisu aborcyjnego , czyli regulacji sprzed ubiegłorocznego wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Jego zdaniem dotychczasowe powinno obowiązywać aż do momentu przeprowadzenia referendum.
- Teraz trzeba wrócić do tej ustawy, która funkcjonowała w Polsce przez 27 lat. [...] Jak się tę ustawę uchwali, jako swego rodzaju plaster na sytuację, która jest, to w następnym Sejmie [należy - przyp. red.] przeprowadzić uczciwie i rzetelnie proces referendalny, żebyśmy mieli na lata tę kwestię rozstrzygniętą przez większość społeczeństwa - przekonywał.
Szymon Hołownia nie zdradził, jak zagłosowałby w ewentualnym referendum. Stwierdził, że najpierw musiałby zobaczyć pytania.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Nowy pomysł rządu. Nagrobki nie będą już należeć do rodziny?
-
Na złożenie wniosku o 300 plus na dziecko jest czas tylko do 30 listopada
-
Agata Duda otrzymała zaproszenie do udziału w akcji "Matki na granicę"
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec. pl
źródło: Fakt, gazeta.pl