Grzegorz Braun usunięty z Konfederacji. "Popełnił błąd"
Polityczne trzęsienie ziemi w Konfederacji. Grzegorz Braun zostanie usunięty z partii, po tym, jak wbrew liderom ugrupowania podjął decyzję o starcie w wyborach prezydenckich. - Ubolewam, że zostałem wprowadzony w błąd - tłumaczył podczas konferencji prasowej jeden z liderów Konfederacji Krzysztof Bosak. - Grzegorz Braun popełnił błąd - dodawał Sławomir Mentzen.
Grzegorz Braun zostanie usunięty z Konfederacji
W przestrzeni medialnej od dawna pojawiały się nieoficjalne ustalenia, że Grzegorz Braun zamierza wystartować w wyborach prezydenckich . W ostatnich godzinach europoseł Konfederacji oficjalnie potwierdził te doniesienia.
Tak, będę kandydował w tych wyborach. Z Bożą i ludzką pomocą. Myślę, że to jest dobry projekt i dzięki temu będziemy mogli zwiększyć szansę na to, by w następnym Sejmie, Senacie, znalazła się reprezentacja polskich katolików - powiedział wczoraj podczas rozmowy z Dawidem Mysiorem z serwisu Sprawki.
Decyzja Grzegorza Brauna spotkała się z natychmiastową reakcją liderów Konfederacji. Przypomnijmy, że kandydatem na prezydenta z ramienia partii jest Sławomir Mentzen .
Wniosek o usunięcie Grzegorza Brauna z Konfederacji
W czwartek podczas konferencji prasowej Krzysztof Bosak podkreślił, że Rada Liderów Konfederacji dała mandat Sławomirowi Mentzenowi i to on jest kandydatem ugrupowania w tegorocznych wyborach prezydenckich.
Do sądu partyjnego trafi wniosek o usunięcie z Konfederacji europosła Grzegorza Brauna - poinformował. - Jeszcze wczoraj rano podczas rozmowy telefonicznej Grzegorz Braun zapewniał mnie, że żadnej deklaracji w sprawie wyborów prezydenckich składał nie będzie. Ubolewam, że zostałem wprowadzony w błąd - mówił Bosak.
Głos zabrał również Sławomir Mentzen, który zaznaczył, że informację o starcie Brauna w wyborach prezydenckich przyjęto z zaskoczeniem. Ocenił ten ruch jako błąd europosła.
Faktem jest, że się rozstajemy. Od tego momentu będziemy działać politycznie osobno. Grzegorz Braun popełnił błąd - przyznał Mentzen.
ZOBACZ: Abp Jędraszewski usunięty. Kościół przegrał ważną batalię
"Nasze drogi musiały się rozejść"
Z Grzegorzem Braunem znam się od 2011 roku. Zawsze ceniłem jego filmy, wykłady, niezwykłą erudycję i talent do opowiadania historii. Razem z Krzysztofem Bosakiem na początku 2019 roku długo namawialiśmy go na przyłączenie się do Konfederacji. Przez te kilka lat udało nam się zbudować trzecią siłę polityczną w Polsce, najpopularniejszą partię wśród młodych wyborców. Osiągnęliśmy sukces, o którym wtedy nawet nie marzyliśmy. Teraz nasze drogi musiały się rozejść - napisał w mediach społecznościowych Sławomir Mentzen.
Lider Konfederacji dodał, że ich pomysły na politykę w ostatnim czasie "mocno się rozjechały".
W wielu sprawach mieliśmy inne opinie. Możliwe więc nawet, że to rozstanie nam obu wyjdzie na dobre, natomiast lepiej byłoby, gdyby to się nie wydarzyło - napisał Mentzen. - Nie wiem, dlaczego Braun podjął taką decyzję, nie chcę spekulować, ani rzucać domysłami. Według mnie popełnił błąd, ale jak zwykle, osądzi to dopiero historia. Z drugiej strony trzeba docenić to, że Braun zdobył się na podjęcie dużego ryzyka. Takie decyzje nigdy nie są łatwe - dodał.
ZOBACZ: Awantura na spotkaniu z Trzaskowskim. Rozsierdzony tłum nie panował nad emocjami