Grób Krzysztofa Krawczyka został srogo zrecenzowany. Andrzej Kosmala odpowiada. "Podłość ludzka nie zna granic"
Grób Krzysztofa Krawczyka uległ renowacji i teraz żałobnicy mogą żegnać gwiazdora w należytych warunkach. O tym, że nowy wygląd nagrobku przypadnie do gustu fanom piosenkarza, przekonany był jego bliski przyjaciel, Andrzej Kosmala. Jakież było jego zdziwienie, gdy zamiast zachwytów napotkał srogie słowa krytyki. Były menedżer Krzysztofa Krawczyka nie pozostawił ich bez odpowiedzi.
Grób Krzysztofa Krawczyka. Andrzej Kosmala często odwiedza cmentarz
Grób Krzysztofa Krawczyka na cmentarzu w Grotnikach jest odwiedzany przez rzesze jego wielbicieli, którzy przyjeżdżają na miejsce autobusami. Kolejnym częstym gościem przy mogile legendarnego piosenkarza jest Andrzej Kosmala. Jest nie tylko oddanym przyjacielem, ale także gorliwym obrońcą czci po artyście. Andrzej Kosmala 12 kwietnia wraz z Ewą Krawczyk wziął udział w skromnej uroczystości odrośnięcia nieskromnego muralu z podobizną Krzysztofa Krawczyka.
- Jak myślicie, gdzie mogliśmy trafić po uroczystości na rzecz Krzysztofa Krawczyka, jak nie na grób jego. Tym bardziej że wreszcie doczekał się on zapowiadanego płotka - napisał Andrzej Kosmala na Facebooku, ukazując nowy wygląd grobu Krzysztofa Krawczyka.
Nowy grób Krzysztofa Krawczyka nie wszystkim przypadł do gustu
Chociaż Andrzej Kosmala był zachwycony nowym wyglądem grobu, to internauci nie byli już tak skorzy do pochwał. Poddali wygląd miejsca spoczynku gwiazdora srogiej krytyce. Uwadze nie umknął zwłaszcza solidny płot ozdobny z motywem nutek, który ogradza grób i nadaje mu dostojności. Oprócz tego, jak sądzi wirtualna społeczność, sprawia również inne wrażenie.
Według krytyków ogrodzenie wokół nagrobka " zamyka Krzysztofa Krawczyka jak w więzieniu" i nie sprawia, że będzie się wspominało życzliwość i otwartość muzyka. - Słuchając opowiadań ludzi, którzy poznali pana Krzysztofa, można stwierdzić, że zamiast ogromnego kamiennego grobu wolałby ten mały drewniany. I uważam, że to zamykanie go w klatce - brzmiał jeden z komentarzy.
Grób Krzysztofa Krawczyka. Andrzej Kosmala reaguje na krytykę
Andrzej Kosmala nie zamierzał pozostawić tych opinii bez odzewu, jednak zupełnie zapomniał o tym, że każdy ma praw do artykułowania swojego zdania. Uważa, że negatywnymi słowami dotyczącymi miejsca pochówku Krzysztofa Krawczyka dają dowód na to, że na takie nie zasłużył.
- Dlaczego atakujecie i odbieracie prawo dla pięknego pochówku wybitnego polskiego artysty? On powinien spocząć na Powązkach, a wy mu wypominacie dwa metry kwadratowe na cmentarzu w Grotnikach? Człowiekowi, który nagrał dla was kilkaset piosenek, których nie zabrał do grobu, tylko wam zostawił dla zabawy - bronił Krzysztofa Krawczyka Andrzej Kosmala.
- Czy podłość ludzka ma swoje granice? Czy płotek za siedem tysięcy złotych to przejaw luksusu dla wielkiej gwiazdy polskiej piosenki? Mogliśmy mu zbudować mauzoleum gdybyśmy nie znali jego skromności. Człowiek człowiekowi jest równy, ale nie każdy zaśpiewał takie piosenki. Skąd ta zawiść? - zastanawiał się oburzony Andrzej Kosmala na Facebooku. A Wam jak się podoba odnowiony grób Krzysztofa Krawczyka?