Gorąco na antenie Polsat News, zrobiło się nerwowo. Gość nagle wypalił do kamery
W ostatnich dniach w Polsce głośno o działaniach aktywistów z Ostatniego Pokolenia. Na piątek w Warszawie zapowiedzieli swoją największą blokadę w historii. Do działalności aktywistów odnosił się już premier Donald Tusk. Teraz ich temat wywołał spore emocje na antenie Polsat News. Doszło do spięcia między dziennikarzem a działaczem opozycji z czasów PRL. Padły bardzo zaskakujące słowa.
Spięcie na antenie Polsat News. Zaskakujące słowa dziennikarza
Ostatnie Pokolenie od kilkunastu dni blokuje najbardziej ruchliwe trasy w Warszawie, chcąc zwrócić na siebie uwagę najważniejszych osób w państwie. Do ich działań odnosił się już premier Donald Tusk , który zaapelował o zdecydowane działanie służb w tej sprawie.
Blokowanie dróg, niezależnie od politycznych intencji, stwarza zagrożenie dla państwa i wszystkich użytkowników dróg. Wezwałem dziś odpowiednie służby do zdecydowanego reagowania i przeciwdziałania takim akcjom – pisał 2 grudnia premier Donald Tusk.
Ostatnie Pokolenie nic sobie jednak nie robi ze słów szefa rządu i właśnie zapowiada największą blokadę w historii. Ma odbyć się już dziś ok. godz. 17.00 na Wisłostradzie.
O działaniach i protestach aktywistów dyskutowano na antenie Polsat News. Zbigniew Janas, działacz opozycji w PRL , stanął w obronie Ostatniego Pokolenia, na co zareagował dziennikarz Jan Pospieszalski. Zdecydował się na zaskakujące słowa.
Spięcie w Polsat News. Padły zaskakujące słowa
W czwartek na antenie Polsat News dyskutowano o protestach i blokowaniu dróg przez aktywistów z Ostatniego Pokolenia.
Widziałem tych młodych ludzi, bo chodziłem tam, gdzie oni przesiadywali. To są bardzo piękni, młodzi ludzie. Czy oni mają rację, czy nie, tak do końca nie wiem - tłumaczył Zbigniew Janas, działacz opozycji w PRL.
Janas dodał, że w działaniach młodych ludzi z Ostatniego Pokolenia widzi coś wartościowego.
Zawsze dla nas, walczących o niepodległość, najgorsza była obojętność. W momencie, w którym młodzi ludzie wychodzą — czy oni mają same racje, czy nie — wartość ich polega na tym, że walczą, że o coś im chodzi - mówił.
Na te słowa zdecydowanie zareagował dziennikarz Jan Pospieszalski.
"Przyklej się z nimi do tego asfaltu"
Jan Pospieszalski nagle zwrócił się do Zbigniewa Janasa w zaskakujących słowach.
Zbyszku, przyklej się z nimi do tego asfaltu - powiedział. - Jak możesz porównywać szlachetne zaangażowanie ludzi Solidarności, którzy walczyli o wolność? Ci ograniczają wolność tych ludzi, którzy próbują dotrzeć do pracy, do szpitala, realizować swoje zadania - dodał.
Jan Pospieszalski określił organizowane blokady drogowe przez aktywistów z Ostatniego Pokolenia jako "szkodnictwo społeczne".
To jest zadziwiające, że my dyskutujemy o tych paru osobach, dyskutujemy zapewne dlatego, że pan premier Tusk postanowił być wobec nich stanowczy i ich postraszył na Twitterze, że służby się za nich wezmą - włączył się do dyskusji publicysta i przyrodnik Adam Wajrak. - Natomiast nie widzimy problemu na przykład w blokadach rolników, zupełnie przechodzi to obok - dodał.
Aktywiści z Ostatniego Pokolenia zapowiedzieli swoją największą blokadę w historii na piątek. Wcześniej chcieli spotkać się z premierem Donaldem Tuskiem, jednak szef rządu do nich nie wyszedł.