Festiwal w Opolu w ogniu krytyki już dzień po starcie. "Nie da się tego oglądać"
Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu właśnie świętuje swój 60. jubileusz. To wyjątkowa okazja, która powinna być prawdziwym świętem polskiej muzyki. Czy rzeczywiście tak jest? Internauci dali znać, co sądzą o pierwszym dniu festiwalu w Opolu. Większość opinii była jednoznaczna.
Festiwal w Opolu ma wielu wrogów
Festiwal w Opolu, zanim jeszcze na dobre się zaczął, już wzbudzał wielkie emocje. Swojego osobistego stosunku do wydarzenia nie ukrywali zwłaszcza jego najwięksi krytycy. Wśród nich prym wiódł Maciej Orłoś, który w sprawie koncertu głos zabrał aż dwukrotnie.
Najpierw do odwołania przedsięwzięcia publicznie przekonywał prezydenta Opola. Później zaś, widząc bezskuteczność swojego poprzedniego apelu, zwrócił się do artystów, by zbojkotowali organizowany przez cechującą się "szczuciem, propagandą i manipulacją" TVP.
T a prośba również nie znalazła poparcia, o czym świadczy stuprocentowa frekwencja gwiazd podczas pierwszego dnia festiwalu w Opolu. Czy to rzeczywiście powód do radości?
Widzowie rozczarowani festiwalem w Opolu
Nieco inaczej uważają widzowie, którzy surowo ocenili artystyczną jakość zaprezentowaną na opolskiej scenie . Dali o tym znać na platformie Twitter, gdzie pod hasłem "Opole" trudno było szukać pozytywnych komentarzy.
Festiwal w Opolu rozczarował widzów, którzy nie szczędzili złośliwych komentarzy nie tylko wykonawcom, ale także prowadzącemu Markowi Sierockiemu i całej TVP. Dlaczego legendarne widowisko z Opola zrobiło tak mizernie wrażenie?
Festiwal w Opolu zmiażdżony przez internautów
Użytkownicy sieci zauważyli, że nie wszystkie gwiazdy chciały występować dla TVP. "Skład sklecą z tych, co jeszcze się zgadzają na współpracę z TVP". Wątpliwości wzbudziła także sama obsada widowiska.
"Teraz będą Trubadurzy, czyli chałtura pana Lichtmana, który jako replacement zaangażował do składu syna Krzysztofa Krawczyka", " Przełączyłem na chwilę, ale chyba nie zostanę na Festiwalu Artystów Ekshumowanych ", " Marek Sierocki na Eurowizji, Marek Sierocki na KFPP w Opolu. Tu chała i tu chała. Nie da się tego oglądać" - czytamy na Twitterze.
"Rozczarował mnie festiwal w Opolu. Chętnie bym posłuchał wschodzących gwiazd polskiego popu, a nie Mariny, któa największe hity wydała 13 lat temu…", " Nie mogę patrzeć na ten dzisiejszy koncert. Opole, co to za g***o" , " Mam nadzieję, że za rok będzie inaczej " - pisali zawiedzeni widzowie Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu . A Wam jak się podobało?