Ewa Kasprzyk pogrążona w żałobie, straciła bliską osobę. "Był dla mnie jak ojciec"
Ewa Kasprzyk to aktorka, która pomimo osiągnięcia wieku emerytalnego wciąż wciela się w role energicznych i przebojowych kobiet. Artystce w życiu prywatnym również nie brakuje wigoru, jednak ostatnie ponure wydarzenie sprawiły, że musiała się na chwilę zatrzymać. Pożegnała bowiem bliską osobę, która miała ogromny wpływ na jej karierę. „Był dla mnie jak ojciec” – wspominała.
Ewa Kasprzyk pogrążona w żałobie
65-latka w ostatnich dnia musiała pogodzić się ze śmiercią ukochanego profesora. Mowa o Edwardzie Dobrzańskim, który odszedł w bardzo zaawansowanym wieku. Mężczyzna przez 40 lat aktywnie działał w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Krakowie. Więcej informacji na ten temat znajdziecie w artykule poniżej.
W sieci można znaleźć relacje, że był to człowiek niezwykle zaangażowany w swoją pracę. Jako były prorektor i wieloletni dziekan Wydziału Aktorskiego PWST udowodnił, jak ważna była dla niego pomoc aspirującym talentom.
Wielbiciel kina pomógł w rozwoju kariery największych gwiazd dużego ekranu – Bogusławowi Lindzie, Annie Dymnej, czy Janowi Nowickiemu. Do tego zacnego grona należała także Ewa Kasprzyk. Kobieta była niezwykle poruszona doniesieniami o zgonie mentora.
Ewa Kasprzyk żegna Edwarda Dobrzańskiego
Filmowa Barbara Wolańska z „Kogla-Mogla” nie ukrywała żalu, jaki wywołała w niej ta smutna wieść. Artystka na co dzień prowadzi intensywne życie pełne zawodowych i pozazawodowych aktywności, jednak w obliczu bliskiego spotkania ze śmiercią bliskiego zdecydowanie zwolniła i w krótkich, ale mających dużą wagę słowach pożegnała uwielbianego profesora.
- Wspaniały wielki człowiek aktor pedagog, który przyjmował mnie do PWST w Krakowie i był dla mnie jak ojciec. Żegnam go ze smutkiem – napisała na Instagramie.
Na łamach swojego profilu zamieściła post z grafiką o śmierci Dobrzańskiego, którego autorzy określili jako „człowieka, który kochał teatr i studentów”. Nie ma wątpliwości, że Ewa Kasprzyk przychyla się do tych słów.
Podobne zdanie miała żona Sławomira, Magdalena „Kajra” Kajrowicz. Post Kasprzyk okrasiła komentarzem, w którym z nostalgią wspominała zwyczaje byłego wykładowcy. Doceniła jakość zajęć z aktorem i podkreśliła jego poczcie humoru, którego „ofiarami” czasem padali rozbawieni studenci.
Pogrążonej w żałobie Ewie Kasprzyk życzymy, by pogoda ducha szybko jej wróciła. Mamy nadzieję zobaczyć ją w jeszcze niejednej produkcji. To gwiazda dużego formatu, a dłoń odciśnięta na prestiżowej Promenadzie Gwiazd w Międzyzdrojach dowodzi, że aktorka cieszy się nieprzerwanie dużym uznaniem nie tylko wśród widzów.
Będzie nam miło, jeśli jutro rano odwiedzisz naszą stronę główną - Goniec.pl
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Miał być ślub, nagle wszystko się zmieniło. Ewa Kasprzyk przekazała wieści dot. swojego życia
Anna Wendzikowska zasiała wiatr i zbiera burzę. TVN skomentował jej doniesienia o mobbingu w stacji
Źródło: Pomponik
