Duża próba nielegalnego przekroczenia granicy w Dubiczach Cerkiewnych
Kolejna próba nielegalnego przekroczenia granicy inspirowana przez białoruskie służby, które zmusiły migrantów do obrzucenia kamieniami polskich żołnierzy. W Dubiczach Cerkwienych umocnienia próbowała sforsować grupa 100 osób, do incydentów doszło także w Mielniku i Czeremsze.
Nie ustają ataki na polsko-białoruską granicę. Reżim Aleksandra Łukaszenki bezlitośnie wykorzystuje migrantów do wywierania presji na całą Unię Europejską. Co noc dochodzi do incydentów w pasie przygranicznym, co powoduje, że polskie służby pozostają cały czas w pełni gotowości.
Białoruski Specnaz pomaga w forsowaniu granicy
- Dziś w nocy doszło do inspirowanej przez Białorusinów próby nielegalnego przekroczenia granicy w Dubiczach Cerkiewnych. Grupa około 100 migrantów została zatrzymana przez polskie służby - poinformowało Ministerstwo Obrony Narodowej na Twitterze.
Jak podaje resort, żołnierze Specnazu najpierw dokonali rekonesansu, po czym przystąpili do uszkadzania tymczasowego ogrodzenia. Migranci tymczasem zostali zmuszeni do obrzucenia kamieniami polskich żołnierzy w celu odwrócenia ich uwagi i dokonali próby przekroczenia granicy kilkaset metrów dalej.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
- Osoby te były bardzo agresywne, rzucały kamieniami, przy użyciu lasera i latarek świecono po oczach polskich służb. Przygotowano specjalną platformę z desek przerzucaną przez ogrodzenie, aby można było przekroczyć granicę - przekazała rzeczniczka SG ppor. Anna Michalska.
Cudzoziemcy mieli także rzucać petardami. W tle słychać było wystrzały, również z pistoletu sygnałowego, za które odpowiadały najprawdopodobniej służby białoruskie.
Sytuacja na pograniczu stale się więc zaostrza. Tezę tę potwierdzają słowa byłego ambasadora Białorusi w Polsce Pawła Łatuszki oraz oficera wojskowego wywiadu , którzy twierdzą, że Łukaszenka przygotowuje się do dalszej militaryzacji granicy.
Dwa dni temu doszło do pierwszego większego ataku na polskich funkcjonariuszy i żołnierzy, podczas którego rannych zostało 9 policjantów . Cudzoziemcy rzucali wówczas gałęziami i kamieniami. W odpowiedzi użyto armatek wodnych, co reżim białoruski wykorzystał, by oskarżyć polską stronę o zbrodnię przeciwko ludzkości .
Kolejne próby przekroczenia granicy
Do incydentów doszło także w Mielniku oraz Czeremsze . Z kolei w Sławatyczach służby zauważyły na Bugu trzy osoby, które były w pontonie po białoruskiej stronie. Na brzegu oczekiwać miała 20-osobowa grupa. Wszyscy zawrócili, gdy zobaczyli funkcjonariuszy Straży Granicznej.
Jak poinformowała SG, minionej doby odnotowano 501 prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej
. Funkcjonariusze wydali 31 postanowień o opuszczeniu terytorium Polski. Było kilka prób siłowego przekroczenia granicy przez duże grupy cudzoziemców -
jedna z nich liczyła ok. 500 osób.
Od początku roku Straż Graniczna zanotowała ponad 33 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej, z czego 5,5 tys. w listopadzie, blisko 17,3 tys. w październiku, i prawie 7,7 tys. we wrześniu.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Oficer wywiadu ocenia dalsze działania Aleksandra Łukaszenki
-
Angela Merkel oskarżona przez Beatę Szydło o łamanie zasad UE
-
Prezydent Duda rozmawiał z prezydentem Niemiec. "Jesteśmy suwerennym państwem"
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec. pl Źródło: Twitter, Onet