Drzewo spadło na samochód. Kierowca cudem uniknął śmierci
Chwile grozy przeżył pewien kierowca poruszający się jedną z górskich tras w stanie Oregon. Na jego samochód z wielką siłą spadło gigantyczne drzewo. Nagranie zarejestrowane za pomocą wideorejestratora zszokowało internatów.
O tym, że na drodze, w każdej chwili może dojść do niezwykle niebezpiecznego zdarzenia, wiadomo nie od dziś. W dobitny sposób świadczy o tym wypadek, który miał miejsce na terenie amerykańskiego stanu Oregon.
W jednej chwili zwykła jazda jedną z tamtejszych tras zamieniła się w koszmar. Masywne drzewo spadło na przejeżdżający samochód.
Poszkodowany został ratownik, który akurat przejeżdżał przez drogę I-5 w pobliżu Wolf Creek. Mężczyzna zarejestrował moment tego strasznego zdarzenia.
Postanowił się nie zatrzymywać, sądząc, że zdąży przed spadającym drzewem. Jak się okazało, nie zdołał w pełni uniknąć potężnego uderzenia.
Jedna z masywnych gałęzi uderzyła w jego samochód. Finalnie doprowadziło to do wybicia szyby i uszkodzenia dachu. Na szczęście w wyniku tego niefortunnego incydentu, nikt nie został ranny.
Masywne drzewo zablokowało ruch na drodze międzystanowej, tamując ruch na jakiś czas.
Pracownicy firmy otrzymali należne gratulacje, złożone przez Departament Oregonu. Ich działania pomogły zredukować czas oczekiwania do 1,5 godziny.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Zenek Martyniuk ma już dość wybryków syna. Gwiazdor podjął ostateczną decyzję
-
SE: kierowcy Jarosława Kaczyńskiego złamali przepisy, grozi im ponad tysiąc złotych mandatu
-
Nie żyje Tolek Lisiecki. Nagła śmierć zaskoczyła bliskich i fanów krakowskiego muzyka
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: Oregon DOT