Doktor Agnieszka Szarowska opowiedziała o wykańczających warunkach pracy w szpitalu
Wielogodzinne dyżury pracy, wspomaganie się tlen i kroplówkami – to rzeczywistość medyków w dobie trzeciej fali koronawirusa, o której na antenie RMF FM opowiedziała doktor Agnieszka Szarowska. Lekarka Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie opowiedziała o dramatycznej sytuacji służby zdrowia.
W porannej rozmowie z Robertem Mazurkiem doktor Agnieszka Szarowska przyznała, że obecnie w szpitalach jest bardzo dużo pracy. Lekarka Wielkanoc spędziła w placówce. Jej dyżur trwał 60 godzin, a do domu mogła przyjechać tylko na chwilę, żeby nakarmić i napoić swoje koty. O rodzinnych świętach nie było mowy.
Dramatyczna relacja lekarki warszawskiego szpitala w RMF FM
Rozmawiając z dziennikarzem RMF FM, doktor Agnieszka Szarowska zwróciła uwagę na braki w kadrach. Lekarka wspomniała o kilkunastu dyżurach w trakcie miesiąca. Jej zdaniem pracownicy medyczni zbliżają się już do granicy wytrzymałości i niedługo już mogą nie mieć sił, by walczyć z epidemią.
– To jest ta granica, kiedy w pewnym momencie powiemy, że już nie dajemy rady. Jesteśmy bardzo blisko tego, tego momentu, kiedy powiem: „nie wezmę już 18. dyżuru w tym miesiącu, nie wezmę nawet 6., wezmę sobie tylko moje standardowe 4, które miałam przed epidemią”. Pytanie, kto weźmie pozostałe? – mówiła doktor Agnieszka Szarowska.
Lekarka przyznała, że braki w kadrach są rażąco widoczne, co widać również po ratownikach medycznych oraz pielęgniarkach. Agnieszka Szarowska zauważyła, że wobec tej trudnej sytuacji wszyscy są równi bez względu na to, jaką funkcję pełnią w szpitalach.
Doktor zasugerowała, że w pewnym momencie pracownicy służby zdrowia sami nie będą już w odpowiedniej formie fizycznej i psychicznej, by zajmować się pacjentami. Wtedy chorzy pozostaną bez opieki, ponieważ personel może być zbyt wąski, by zapełniać luki w grafikach.
– To samo, jeżeli chodzi o ratowników i pielęgniarki. One w pewnym momencie mogą typowo fizycznie być zmęczone i powiedzieć: „nie wezmę tego dyżuru, tego dodatkowego, nie wezmę, wolę zostać w domu, wolę spać we własnym łóżku”. I co wtedy? Wtedy oddziałowa i ordynator stają na głowie, żeby zapełnić tzw. dziury grafikowe. Zapełniają tym, kto może, kto jeszcze da radę, ale w pewnym momencie nikt nie da rady. I wtedy już będziemy bez opieki – wyjaśniła.
Z relacji doktor Agnieszki Szarowskiej wynika, że w tej trudnej sytuacji przestają obowiązywać przepisy BHP. Lekarka zaznaczyła, że nikt do pracy nie jest zmuszany, jednak opuszczanie pacjentów byłoby nieetyczne, dlatego pracownicy służby zdrowia biorą wiele dodatkowych dyżurów.
– Pracujemy tak, żeby pomóc jak największej liczbie osób. Jeżeli chodzi o mój szpital, tutaj dyrektor pozwolił nam w czasie epidemii nie przestrzegać BHP. Napisał, że jeżeli mamy siły, mamy możliwości, to mamy po prostu możliwość w naszym szpitalu pracy tak, żeby wykazać się jak największą siłą i zwalczać tę epidemię, jak tylko możemy – oświadczyła lekarka.
Doktor Agnieszka Szarowska opowiedziała w RMF FM, jak radzą sobie lekarze
Słowa pani doktor, jakie padły na antenie RMF FM, wskazują na to, że w przypadku lekarzy nie bez powodu mówi się o walce na pierwszej linii frontu, ponieważ obecnie praca w szpitalach zaczyna przypominać poligon.
[EMBED-243]
Specjalistka opowiedziała o swoich kolegach i koleżankach z pracy, którzy szukają różnych sposobów na to, by jak najdłużej zachować siły i pomagać pacjentom. Ujawniła, że pracownicy medyczni sami posiłkują się dodatkowym tlenem. Podała też przykład lekarza, który w przerwach podczas dyżurów podpinał się do kroplówki.
Choć relacja doktor Agnieszki Szarowskiej jest dramatyczna, to może być jeszcze gorzej. Niedawno minister zdrowia Adam Niedzielski oświadczył, że szczyt hospitalizacji dopiero nadejdzie. Z danych przekazanych przez szefa resortu wynika, że około 80 procent łóżek w szpitalach jest już zajętych, co powoduje niebezpieczną sytuację.
[EMBED-346]
[EMBED-347]
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Ruszyły kontrole w całej Polsce. UOKiK wziął pod lupę popularne zabawki
Kołakowska ostro komentuje śmierć Krawczyka. Nie brakuje wtrąceń o szczepieniach
Źródło: RMF FM