Danuta Holecka odchodzi z TVP. Co z jej odprawą? Zaskakujące doniesienia mediów
Ostatnie tygodnie to prawdziwe trzęsienie ziemi w TVP. Ze stacji odchodzą największe nazwiska, w tym nieoficjalnie główna gwiazda "Wiadomości" - Danuta Holecka. Media spekulowały, że prezenterka może liczyć na solidną odprawę. Teraz krążą pogłoski, że to wcale nie musi być prawda.
Danuta Holecka odchodzi z TVP
Danuta Holecka miała poprowadzić "Wiadomości" we wtorek 12 grudnia po raz ostatni. Ku zaskoczeniu wielu widzów, program tego dnia rozpoczęła Edyta Lewandowska. Holecka pojawiła się za to w "Minęła dwudziesta" w TVP Info. Spekulacje odnośnie odejścia czołowej prezenterki z TVP są wciąż przez nią samą niepotwierdzone.
W ostatnich dniach pojawiły się z kolei informacje, że okres wypowiedzenia umowy Danuty Holeckiej może wynosić nawet rok. To wiązałoby się z sowitą odprawą dla prezenterki.
Danuta Holecka odejdzie z TVP. Może stracić duże pieniędze
"Gazeta Wyborcza" donosiła, że po rozwiązaniu umowy B2B z TVP Holecka w związku z długim okresem wypowiedzenia może otrzymać ponad pół miliona złotych. Jak się jednak okazuje, te informacje wcale nie muszą mieć pokrycia w rzeczywistości.
W rozmowie z Onetem, były pracownik telewizji publicznej twierdzi, że Holecka może nie dostać nawet złotówki. Wszystko dlatego, że wyżej wymieniona kwota wynika nieoficjalnie z zakazu rocznej konkurencji, a nowe władze TVP mogą nie chcieć za to zapłacić. - Szczerze? Danuśka się mocno przeliczy - mówi źródło portalu. - Ona chce dostać ponad pół miliona złotych na mocy zakazu konkurencji. Tyle że nowy szef TVP ją z tego zakazu zwolni dzień po objęciu funkcji. I Danusia nie dostanie ani grosza - twierdzi informator.
Co z odprawą Danuty Holeckiej? Nowe fakty
Zakaz konkurencji w mediach obowiązuje zwykle osoby, które przechodzą do stacji konkurencyjnej, lub odchodzą z dotychczasowego miejsca pracy, a wiedzą dużo o działaniach swojej firmy. Wszystko dlatego, aby tzw. know-how nie trafiło do konkurencji.
- A jakie know-how może wynieść Danusia? Najwyżej takie, jak słuchać poleceń z Nowogrodzkiej - mówi informator Onetu. - Ta umowa o zakazie konkurencji zostanie wypowiedziana niemal natychmiast. I Danusia żadnych milionów nie dostanie. Nie dostanie ani grosza, mówiąc wprost - czytamy.
Źródło: Onet/Gazeta Wyborcza