Cisza wyborcza. Czym jest, co grozi za jej złamanie?
Trwa cisza wyborcza i referendalna. Aż do zakończenia głosowania w wyborach parlamentarnych, czyli do godz. 21 w niedzielę 15 października, zabronione jest publikowanie sondaży, agitowanie na rzecz kandydatów i prowadzenie kampanii referendalnej. Złamanie tych zasad może skutkować horrendalnymi karami finansowymi.
Czym jest cisza wyborcza?
O północy w Polsce zaczęła obowiązywać cisza wyborcza. To czas, w którym stanowczo zabronione jest prowadzenie szeroko rozumianej agitacji wyborczej , czyli działań, które mają skłonić wyborców do głosowania w określony sposób i na konkretnych kandydatów. Agitacja nie może odbywać się ani bezpośrednio, ani za pomocą internetu.
Jeśli głosowanie nie zostanie przedłużone w żadnej z obwodowych komisji wyborczych, cisza wyborcza zakończy się w niedzielę 15 października o godz. 21. Przypomnijmy, że głosowanie może zostać przedłużone tylko w szczególnych wypadkach, m.in. gdy dojdzie do powodzi, zalania lokalu wyborczego, konieczności dodrukowania kart do głosowania, lub katastrofy.
Cisza wyborcza. Czego nie wolno robić?
Podczas ciszy wyborczej zabronione jest szczególnie organizowanie pochodów i manifestacji, rozpowszechnianie ulotek i materiałów promocyjnych, zwoływanie zgromadzeń i prowadzenie kampanii wyborczej w jakiejkolwiek innej formie. Zabronione jest również zachęcanie lub zniechęcanie do udziału w referendum - jest to bowiem elementem kampanii referendalnej, a frekwencja podczas referendum ma decydujące znaczenie dla jego wyniku.
Co ważne, plakaty, które zostały rozwieszone przed rozpoczęciem ciszy wyborczej, nie mogą być usuwane. Nie wolno jeździć pojazdami, które zostały oklejone plakatami wyborczymi. Nie ma jednak przeszkód, by taki pojazd stał na parkingu.
Co grozi za złamanie ciszy wyborczej?
Jak mówi artykuł 498 Kodeksu wyborczego: „Kto, w związku z wyborami, w okresie od zakończenia kampanii wyborczej aż do zakończenia głosowania prowadzi agitację wyborczą, podlega karze grzywny” . Świadkowie takich działań są zobowiązani do powiadomienia o nich funkcjonariuszy policji.
- Państwowa Komisja Wyborcza apeluje o powstrzymanie się od wszelkich działań, które mogłyby zostać uznane za prowadzenie agitacji wyborczej i kampanii referendalnej w czasie, gdy jest to zabronione - czytamy w stanowisku PKW.
Szczególnie dotkliwą karą jest objęte publikowanie w czasie ciszy wyborczej wyników sondaży, przewidywanych wyników i zachowań wyborczych. Takie działania są przestępstwem karanym grzywną w wysokości nawet miliona złotych. Co ważne, kary przewidziano także dla osób, które łamią zasady ciszy wyborczej nieświadomie.