Chora na demencję seniorka pożegnała męża po 81 latach małżeństwa. Nagranie łamie serce
Mówi się, że życie to nie film. Historie wielkich miłości, które widzimy na ekranach, potrafią doprowadzić do łez, rozbudzić wyobraźnię i inspirować, ale gdy zapytać ich odbiorców, czy w nie wierzą, wielu odpowie przecząco. Tymczasem w sieci krąży nagranie, na którym zatroskana kobieta po 81 latach żegna się z umierającym mężem. Gdy w trakcie poznajemy szczegóły tej sytuacji, serce aż ściska się z żalu.
Prawdziwa miłość nie przychodzi od razu
Według teorii potrzeb Maslowa miłość jest jedną z najważniejszych pragnień społecznych, zaraz po spełnieniu potrzeb fizjologicznych i zapewnieniu sobie poczucia bezpieczeństwa. To właśnie miłość sprawia , że ludzie są w stanie tworzyć monogamiczne pary, dzielić wspólnie życie i czerpać z tego satysfakcję. Kiedy jednak przychodzi na nią pora?
Wytrwali 81 lat w małżeństwie. Ich pożegnanie łamie serce
Naukowcy twierdzą, że wielu z nas błędnie myli pojęcia i miłością nazywa okres zakochania. W budowaniu intymnej relacji można wyróżnić kilka etapów: zauroczenie, zakochanie i miłość. Zauroczenie zwykle trwa krótko, mija niespodziewanie szybko i po nim możemy zdać sobie sprawę, że jednak dana osoba wcale nam się nie podoba. Okres zakochania trwa zaś nawet dwa lata .
Zakochanie – stan znany nauce jako “syndrom amorosum” – nie powinno być uważane za samą miłość, to tylko ekscytujący wstęp – podkreśla dr hab. Karol Kacprzak, cytowany przez TVN24.
Najpiękniejszych, zarazem najtrwalszym i przynoszącym najwięcej korzyści etapem miłości są lata po okresie zakochania. Gdy przychodzi czas na pojawienie się w związku szczerej przyjaźni – w małżeństwie czy nawet nieformalnej relacji – wówczas człowiek może osiągnąć prawdziwe szczęście.
Czy jednak są pary, które po dekadach wspólnego życia wciąż potrafią okazywać sobie miłość? Historia małżeństwa z 81-letnim stażem , którą podzieliły się zagraniczne media, udowadnia, że silne uczucia do drugiej osoby łamią wszelkie bariery .
Dalsza część artykułu pod zdjęciem.
![Małżeństwo](https://images.iberion.media/images/origin/Malzenstwo_e6114606e7.jpg)
"Kiedy się obudzisz, kochanie?". Internauci nie mogli powstrzymać łez
W mediach społecznościowych zamieszczono nagranie, do którego dotarła grupa Upsomedia. Choć poruszający materiał teraz odbija się szerokim echem w sieci, początkowo wielu go zignorowało – z pozoru nic nie wskazywało na to, że jest to jedna z najpiękniejszych historii miłosnych, o jakich słyszano.
Po obejrzeniu nagrania od razu na myśl przychodzi końcowa scena uwielbianego, uchodzącego za ikonę melodramatu, filmu na podstawie książki Nicholasa Sparksa “Pamiętnik”. Dlaczego? Ponieważ widzimy na nim schorowaną kobietę, od dawna cierpiącą na demencję, która w ostatniej chwili odzyskuje przytomność, by pożegnać się z mężem.
Kiedy się obudzisz, kochanie? – pyta spokojnym głosem.
Ich małżeństwo przetrwało 81 lat . W końcu jednak pojawiły się problemy zdrowotne, a po nich wiadomość, że mąż niebawem umrze. Cierpiąca na demencję kobieta traciła świadomość, ale w chwili pożegnania pamiętała, jak wielką miłością darzyła swojego ukochanego.
Porozmawiamy i może znów zatańczymy… – mówiła do męża leżącego na szpitalnym łóżku. – Ale teraz śpisz. I to… Tak, to mnie martwi. Tak.
Autor nagrania zaznacza, że kobieta rozpoznała swojego męża pierwszy raz od miesięcy.
Chcę cię dotknąć i… Śpisz… Co to jest? Czy to prawdziwy sen? Kochanie? Słyszę cię. Tak, słyszę jak oddychasz. Widzisz? Słyszysz mnie? Kocham cię, słyszysz mnie? Och, wysłuchasz mnie, bo cię kocham. Musisz mnie wysłuchać. Tak bardzo cię kocham.
Jak czytamy w opisie, mężczyzna zmarł następnego dnia po tym wzruszającym momencie. Historia wstrząsnęła internautami – wielu przyznało, że nie dało się powstrzymać łez.
Co o tym sądzisz? Daj znać w komentarzu.
Czytaj także: Jerzy Owsiak nie krył emocji. Ujawnił, co zrobiła dla WOŚP 10-letnia dziewczynka