Chińska rakieta spadła do Oceanu Indyjskiego
Chińskie media państwowe poinformowały świat, że szczątki ich rakiety spadły na Ziemię. Stało się to dziś rano czasu polskiego. Przez długi czas obiekt pozostawał poza kontrolą i bardzo niepokoił ludzi na całym świecie, którzy obawiali się, że szczątki mogą spaść na ich dachy, wyrządzając potworne zniszczenia, zważywszy na prędkość oraz z jakimi się poruszały. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze.
Chińska rakieta spadła do Oceanu Indyjskiego. Większość komponentów spłonęła jeszcze przed kontaktem z powierzchnią planety
Chińskie biuro inżynierii kosmicznej podało, że szczątki rakiety Long March 5B weszły w atmosferę ziemską o godzinie 10:24 czasu pekińskiego (u nas była wtedy godzina 4:24). Wcześniej rakieta wyniosła do przestrzeni kosmicznej moduł, który zostanie wykorzystany przez chińską stację kosmiczną Tiangong.
Część rakiety spaliła się przy wejściu w atmosferę . Resztki, które dotarły do powierzchni naszej planety wpadły natomiast do Oceanu Indyjskiego, na zachód od archipelagu Malediwów . Biorąc pod uwagę szeroki obszar możliwego uderzenia, można uznać, że rozwój wydarzeń był bardzo pozytywny. Wiele osób obawiało się, że niekontrolowana rakieta może zagrozić zabudowaniom ludzkim.
W ostatnich dniach oczy większej części świata były skierowane na chiński obiekt. Początkowe wyliczenia zakładały, że rakieta może spaść na terenie od Stanów Zjednoczonych przez Saharę aż po Nową Zelandię. Powodów do niepokoju dostarczyła nam również historia.
[EMBED-243]
Zaledwie rok temu części pochodzące z pierwszego lotu Long March 5B spadły bowiem na terenie należącym do Wybrzeża Kości Słoniowej w Afryce. Uszkodziły wtedy kilka budynków. Na szczęście obyło się bez ofiar.
Rzecznik Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Chin zapewniał, że władze uważnie śledziły trajektorię rakiety i miały wszystko pod kontrolą. Polityk twierdzi, że Chiny były pewne, iż obiekt w większej części spali się w atmosferze.
Chińskie media zwróciły zarzuciły zachodnim mediom, że te wywołują niepotrzebną panikę, aby oczernić chiński program kosmiczny, przedstawiając go jako globalne zagrożenie.