Blanka przerwała milczenie, ujawniła kulisy swojego występu na Eurowizji. Nie tak to miało wyglądać
Blanka po finale Eurowizji i pęknięciu balonika wielkich oczekiwań wróciła do Polski, a pokłosie największego muzycznego koncertu powoli ucichło. Sympatyczna "Bejba" uznała, że to dobry moment, by opowiedzieć co nieco na temat efektów pracy z TVP w Liverpoolu. Piosenkarka zaskoczyła szczerością.
Blanka nową gwiazdą TVP
Blanka zajęła 19. miejsce w finale Eurowizji i trzecie podczas półfinału kwalifikacyjnego. Rozbieżność spowodował fakt, że podczas półfinału głosowali jedynie widzowie, a podczas koncertu finałowego swoje głosy oddawali także jurorzy. Kolorowy występ reprezentantki TVP niezbyt przypadł im do gustu.
Pomimo tego przebój "Solo" ma coraz większą rzeszę fanów nie tylko w Polsce, ale i za granicą. Piosenka rozpoczynająca się kultowym "Bejba" święci triumfy na listach przebojów m.in. w Wielkiej Brytanii, a Blanka kuje żelazo, póki gorące i już zapowiedziała nowy album.
Eurowizyjny występ Blanki należy już do przeszłości, jednak ostatnio pojawiły się nowe fakty związane z przesiąkniętymi efektami dziełem wyreżyserowanym przez Mikołaja Dobrowolskiego.
Polska memem Eurowizji 2023
Blanka wyznała, że nie miała zbytniego wpływu na to, co pojawi się na ekranie. A widzowie mogli zobaczyć nadzwyczaj dużo - m.in. spektakularne wybuchy ognia, efekt smoczego oka, rozmazania ekranu, sztuczne ognie, wielokrotnie przelatujące różowe obłoki, a nawet hologram z naszą reprezentantką.
Mnogość efektów zaproponowanych przez reżysera nie spodobała się fanom, powstało wiele prześmiewczych memów, a nagrania z próby Polski stały się viralem na TikToku. W sieci żartowano, że hologram z Blanką to "objawienie Matki Boskiej Bejbowskiej", a pozostałe efekty określono jako jarmarczne i stworzone w programie graficznym sprzed dekad. Okazuje się, że Blanka również miała co do nich sporo zastrzeżeń.
Blanka miała zastrzeżenia do swojego występu na Eurowizji
Blanka w rozmowie z Pomponikiem zdradziła, że była świadoma krytyki, jaka spadła na występ przygotowany przez Mikołaja Dobrowolskiego. - Miałam różne, mieszane uczucia. Ale cieszę się, że wyszło tak, jak wyszło - stwierdziła wokalistka. O tym, że już podczas prób show z jej udziałem nie do końca odpowiadało jej oczekiwaniom, można się było przekonać już wcześniej.
Na wielu nagraniach zamieszczonych w sieci widać Blankę oglądającą swoją próbę z przerażeniem w oczach i nietęgą miną. Jak czytamy w Super Expressie, reprezentantka TVP wyjawiła, że z powodu braku czasu nie mogła wprowadzić wszystkich poprawek i musiała wybierać to, czego lepiej się pozbyć.
Występ Blanki ostatecznie zdobył uznanie widzów, którzy dzięki popularności piosenki "Bejby" w Internecie tłumnie oddali na nią głosy. Kto Waszym zdaniem powinien reprezentować Polskę w przyszłym roku?
Źródło: Super Express, Pomponik, Dziennik Eurowizyjny