Białoruś ogranicza dostawy ropy do Polski
Gomeltransnieft Drużba, białoruski operator ropociągu "Przyjaźń", postanowił ograniczyć przepływy ropy do Polski. Oficjalnie decyzja jest związana z nieplanowanymi pracami konserwacyjnymi.
Informację przekazała rosyjska agencja prasowa TASS. Doniesienia potwierdziła również agencja Reuters .
Transport ropy ograniczony na trzy dni
Igor Demin, przedstawiciel rosyjskiego Transnieftu (operator rurociągów na terenie Rosji), oznajmił, że przestój będzie miał charakter krótkotrwały. - Transport ropy do polskich rafinerii został ograniczony na trzy dni - oświadczył.
Naprawa jednej z nitek rurociągu rozpoczęła się we wtorek, 16 listopada. Mimo problemów planowany miesięczny cel dostaw ropy pozostanie bez zmian.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
O doniesieniach w sprawie wstrzymania przepływu ropy wspomniał na Twitterze również Tadeusz Gican , białoruski dziennikarz. Do wpisu dołączył grafikę prezentującą infrastrukturę naftową na terenie Europy.
"Przyjaźń" jest największym systemem rurociągów, który łączy Syberię z Europą Środkową. Był budowany w dwóch etapach - Drużba 1 powstawał między 1960 r. a 1964 r., a Drużba 2 między 1969 r. a 1974 r.
To właśnie ten rurociąg jest głównym źródłem dostaw ropy do polskich rafinerii. Transport przebiega tzw. trasą wschodnią , która zaczyna się na granicy Polski z Białorusią i łączy dwie bazy - w Adamowie i Miszewku Strzałkowskim.
W Polsce operatorem rurociągu jest spółka PERN . Łączna przepustowość rurociągu to 56 mln ton w ciągu roku.
Listopadowa przerwa w dostawach to już drugi przestój w tym roku . Podobny incydent miał miejsce w czerwcu - wówczas przepływ ropy został wstrzymany na 96 godzin i był związany z pracami na białoruskim odcinku rurociągu.
Nord Stream 2 pod znakiem zapytania
To nie pierwsze zawirowania na rynku energetycznym w ostatnim czasie. We wtorek 16 listopada Niemcy czasowo zawiesili procedurę dopuszczenia Nord Stream 2 do przesyłu gazu.
Jako oficjalny powód podano nieścisłości prawne. Spółka jest bowiem zarejestrowana w Szwajcarii, a według zasad operator powinien działać na mocy prawa niemieckiego. Dopóki Federalna Agencja ds. Sieci nie wyda certyfikacji, gazociąg Nord Stream 2 nie będzie mógł rozpocząć dostaw gazu. To flagowa inwestycja niemiecko-rosyjska, która zdaniem krytyków uzależni rynek wewnętrzny Unii Europejskiej od dostaw rosyjskiego gazu.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec. pl Źródło: Reuters, Twitter