"Bardzo przepraszam". Andrzej Piaseczny wrzucił do sieci poruszające nagranie
Andrzej Piaseczny został zmuszony do odwołania swoich najbliższych koncertów. Wszystko ze względu na niepokojący stan zdrowia. Teraz wokalista postanowił zabrać głos i odnieść się do krążących po sieci plotek. Część z internautów sugeruje bowiem, że gwiazdor planuje permanentnie zniknąć z estrady. Oto co sam zainteresowany ma do powiedzenia w tym temacie.
Polscy artyści z problemami zdrowotnymi
Jakiś czas temu informowaliśmy, że ze względu na stan zdrowia swoje najbliższe koncerty odwołać musiała Beata Kozidrak . Już teraz wiadomo, że wokalistka zespołu “Bajm” powróci na scenę dopiero pod koniec marca przyszłego roku. Niedługo po ogłoszeniu jej nieobecności na estradzie okazało się, że z problemami zdrowotnymi zmaga się również inny popularny piosenkarz .
Mowa o Andrzeju Piasecznym, którego stan zdrowia uległ ostatnio pogorszeniu. Mogli się o tym przekonać uczestnicy koncertu w Bielsku-Białej, podczas którego artysta miał problem z trafianiem w dźwięki, a jego głos był mocno zachrypnięty. Tuż po tym wydarzeniu na oficjalnych profilach 53-latka w mediach społecznościowych pojawiło się oświadczenie, które wywołało masę spekulacji. Gwiazdor postanowił bowiem odwołać kilka swoich najbliższych występów.
Kochani. Niestety dzisiejszy koncert w Toruniu oraz jutrzejszy w Łodzi zostają odwołane z powodu choroby Andrzeja. Niestety sezon grypowy nie ominął także nas - przekazano wówczas we wpisie.
Andrzej Piaseczny szczerze o swoim stanie zdrowia
Teraz do całej sprawy odnieść się postanowił sam zainteresowany, który na swoim profilu w serwisie Instagram udostępnił specjalną relację. Na samym wstępie przeprosił on swoich fanów za odwołane koncerty w Toruniu i Łodzi . Na nagraniu usłyszeć można było niedomagający głos artysty, który nadal sprawia mu problemy.
Przepiękne dzień dobry. Przede wszystkim chciałbym powiedzieć, że bardzo przepraszam za to, że nie udało mi się być na wczorajszym koncercie i tym planowanym na dzisiaj w Łodzi - rozpoczął 53-latek.
W dalszej części swojego nagrania Andrzej Piaseczny zdradził, z czego wynika jego niedyspozycja . Okazało się, że muzyk mocno się przeziębił, przez co jego wokal jest w zdecydowanie gorszej kondycji. Gwiazdor dodał jednak, że cały czas jest pod opieką zaprzyjaźnionych lekarzy specjalistów, którzy robią wszystko, aby jego głos wrócił do normalnego stanu.
Słyszycie, że tembr mojego głosu się odrobinę zmienił. No ale z pomocą zaprzyjaźnionych lekarzy jutro, może nie będę jak nowy, ale mocno odświeżony, na pewno - wyznał.
Andrzej Piaseczny odniósł do plotek nt. zakończenia kariery
Wszystko wskazuje również na to, że piosenkarz już wkrótce powróci na estradę . Z jego relacji wynika, że zaplanowany na 19 grudnia koncert w Warszawie ma się normalnie odbyć. Ze słów wokalisty wynika, że nic nie wskazuje na to, aby wydarzenie miało zostać odwołane lub przełożone na inny termin.
Dlatego jeśli przychodzą Wam do głowy takie pytania, jak to, czy jutrzejszy koncert w Warszawie w Palladium odbędzie się - odbędzie się, zdecydowanie - zapewnia.
ZOBACZ: Sława Przybylska szczerze o życiu po śmierci męża. Postawiła sprawę jasno, dosadne słowa
Na sam koniec swojego nagrania Andrzej Piaseczny postanowił się odnieść do plotek krążących w sieci . Nagła niedyspozycja 53-latka wywołała bowiem falę komentarzy i publikacji na temat ewentualnego zawieszenia kariery przez muzyka. Wokalista zapewnił jednak, że na ten moment nie ma on takich planów i nie może się już doczekać kolejnych spotkań ze swoimi słuchaczami podczas nadchodzących koncertów.
Jeśli ktoś chciałby sprawdzić, to że pogłoski o moim odejściu są mocno przesadzone, serdecznie zapraszam. Jeszcze kilka miejsc jest na pewno jutro w Palladiu i w Warszawie i potem w Szczecinie. Zapraszam serdecznie - podsumował.