Babcia Joanny Opozdy wydała oświadczenie. "Słowa wymuszone technikami manipulacji"
Dramat w rodzinie Opozdów trwa. Głos w sprawie zabrała teraz babcia Joanny Opozdy. Kobieta deklaruje, że słowa świadczące o zawiedzeniu, że jej syn nie trafił do Antka Królikowskiego, a decyzja o wzięciu broni i oddaniu strzałów były dobra to nic innego, jak efekt "nerwowej wymiany zdań".
Babcia Joanny Opozdy wydała oświadczenie. Maria Opozda odniosła się do strzelaniny, w której brała udział ona, jej syn Dariusz (ojciec aktorki Joanny Opozdy) oraz jego zięć Antek Królikowski i była synowa Marii.
Maria Opozda w swoim komentarzu na temat strzelaniny w Busku-Zdroju stwierdziła, że jej syn oddał jedynie strzały ostrzegawcze. Odniosła się również do swojego stwierdzenia: "szkoda, że nie trafił".
Babcia Joanny Opozdy zabrała głos w sprawie strzelaniny
Wcześniej doniesieniom o próbie zabójstwa - to zarzut stawiany przez Antka Królikowskiego, który pojawił się pod domem Dariusza Opozdy - zaprzeczył ojciec Joanny Opozdy. - Pokrzywdzony oponuje twierdzeniom zawartym w publikacjach prasowych oraz portalach społecznościowych - przekazał mężczyzna w oświadczeniu.
Teraz do mediów dotarło stanowisko Marii Opozdy. Babcia aktorki stoi po stronie syna. Przede wszystkim jednak Maria Opozda postanowiła wytłumaczyć się ze swoich własnych słów.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Przypomnijmy, że na nagraniu udostępnionym w sieci słychać, jak babcia Joanny Opozdy pochwala fakt, iż jej syn sięgnął po broń. Dodała jednocześnie, że żałuje, że oddając strzały, Dariusz Opozda nikogo nie trafił. Teraz Maria Opozda stoi na stanowisku, że skandaliczne deklaracje to efekt "nerwowej wymiany zdań".
- W nawiązaniu do sytuacji związanej z moją wypowiedzią z dnia 08.01.2022r., pragnę wyjaśnić, że cytowane przez media słowa nie zostały wypowiedziane w relacji do konkretnych wydarzeń tj. oddaniu strzału ostrzegawczego przez mojego syna w celu odstraszenia osób które bezprawnie wtargnęły do jego domu, słowa te wypowiedziane zostały w nerwowej wymianie zdań pomiędzy mną, a innymi osobami przebywającymi na terenie nieruchomości, zaś osoby te prowadziły nerwową rozmowę w ten sposób, aby ukierunkować mnie, 80-letnią osobę, na to, abym wypowiedziała słowa wymuszone technikami manipulacji - przekazała babcia Joanny Opozdy w oficjalnym oświadczeniu.
Maria Opozda podkreśliła, że to nadzwyczajna sytuacja wymusiła na niej takie wypowiedzi. - Uznać zatem należy, iż cytowanych słów nie wypowiedziałam w sposób w pełni świadomy i niezakłócony. Nigdy nie wypowiedziałabym ich, gdyby rozmowa przebiegała w normalny sposób - dodała w oświadczeniu mama Dariusza Opozdy.
Babcia Joanny Opozdy to działaczka PiS, partia podjęła już kroki
Krótko po tym, jak nagrania wyciekły do sieci i Polska dowiedziała się o strzelaninie w Busku-Zdroju, mieszkańcy miasta wskazali, że Maria Opozda to znana w okolicy działaczka Prawa i Sprawiedliwości.
Lokalne struktury PiS przyznały, że słowa babci aktorki to "niefortunna wypowiedź". Okazało się jednak, że pokłosie sprawy rodzinnej trafiło aż do Jarosława Kaczyńskiego. Na Nowogrodzkiej zapadły ostateczne decyzje, co do przyszłości kobiety w strukturach partii rządzącej.
- Stosowna uchwała została już podjęta na szczeblu centralnym - oświadczył Jan Bartosik, szef struktur partyjnych w Busku-Zdroju. - Maria Opozda w środę, 12 stycznia, została usunięta z Prawa i Sprawiedliwości - dodał w rozmowie z echodnia.eu.
Ciężarna aktorka nie ukrywa, że to dla niej trudne
Strzelaniną w Busku-Zdroju żyje cała Polska. Dramat w życiu Antka Królikowskiego i jego żony nie cichnie, a każda ze stron utrzymuje swoją wersję wydarzeń. Sprawą zajmują się już odpowiednie służby.
Nie tylko Dariusz i Maria Opozdowie wydali oświadczenie. Joanna Opozda również zabrała w tej kwestii głos. Aktorka przyznała, że sytuacja jest dla niej trudna i ostatni okres swojej ciąży spędza w szpitalu.
- Mam dość. Jestem na skraju - szczerze wyznała na Instagramie Joanna Opozda. - Chcę powiedzieć, że nie odpowiadam za mojego ojca i jego rodzinę. Odcięłam się od nich dawno temu. [...] Teraz ci ludzie wtargnęli w moje życie, niszcząc mnie i nasze nienarodzone dziecko - dodała aktorka.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Nie żyje Witold Antkowiak. Współzałożyciel Duetu Egzotycznego miał 91 lat
Mąż Bogumiły Wander opiekuje się chorą żoną. Pomaga mu przyjaciółka
Niemcy: Aktywiści położyli się na posadzce kościoła podczas mszy
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Źródło: pomponik.pl