"Awantura o kasę". Zapłacili 5700 zł za złotą skrzynkę. Nie mogli uwierzyć w to, co było w środku
Niespodziewana sytuacja w najnowszym odcinku "Awantury o kasę". Uczestnicy postanowili podjąć ryzyko i postawić wszystkie pieniądze na złotą skrzynkę. Trudno uwierzyć, co znalazło się w środku.
Wielki powrót "Awantury o kasę"
" Awantura o kasę " to jeden z najpopularniejszych teleturniejów w historii polskiej telewizji. Pierwotnie program emitowany był w latach 2002-2005 i mimo krótkiego stażu na antenie zyskał miano kultowego. Po niemal 20 latach od emisji ostatniego odcinka władze stacji Polsat zadecydowały o wznowieniu słynnego formatu.
Wraz z jesienną ramówką stacji show powróciło na ekrany polskich telewizorów. Po raz kolejny w charakterze prowadzącego pojawił się znany z poprzednich edycji Krzysztof Ibisz . Podczas odcinka wyemitowanego 19 października doszło jednak do nietypowej sytuacji. Wielu widzów było zaskoczonych takim obrotem spraw.
"Awantura o kasę": postawili wszystko na złotą skrzynkę
Przypomnijmy, że w każdym odcinku uczestnicy odpowiadają drużynowo na pytania z zakresu wiedzy ogólnej. Prawo do odpowiedzi mają jednak Ci, którym uda się je wylicytować w starciu z pozostałymi zespołami . Następnie zwycięzcy danego odcinka biorą udział w kolejnej grze jako tzw. mistrzowie. W finale epizodu z 19 października pojawiła się drużyna żółtych oraz wspomniani mistrzowie. Różnica pomiędzy zespołami była jednak wysoka, ponieważ wynosiła niemal 16 tysięcy złotych.
ZOBACZ: Nowy architekt w "Nasz nowy dom". Gdy widzowie zobaczyli, co zrobił, od razu zaczęli komentować
W jednym z ostatnich pytań prowadzący Krzysztof Ibisz wylosował tzw. złotą skrzynkę . Na tym etapie gry drużyna żółtych posiadała na swoim koncie jedynie 5 700 złotych. Uczestnicy postanowili jednak grać vabank i postawili wszystkie zgromadzone pieniądze na rzecz licytacji. Oznaczało to jednocześnie zakończenie całej gry. Decyzja ta jednak okazała się wyjątkowo trafna dla "żółtych", ponieważ w skrzynce znalazła się sztabka złota o wadze 100 gramów. Z naszych ustaleń wynika, że jej wartość rynkowa to około 35 tysięcy złotych.
Mistrzowie po raz kolejny bez złotej skrzynki
Dla drużyny żółtych szczęśliwa okazała się lewa skrzynka. Warto wspomnieć, że uczestnicy, stawiając wszystkie zgromadzone fundusze, podjęli spore ryzyko, ponieważ mogli finalnie skończyć z niczym. Ostatecznie przegrali, ale zabrali ze sobą spore pieniądze. Wygrani mistrzowie na ten moment mają na swoim koncie 51 300 zł . Ze względu na ich triumf w najnowszym odcinku pojawią się oni po raz kolejny na ekranie w niedzielę, 20 października.
ZOBACZ: Gorąco między Grażyną Torbicką a Hanną Lis. Blisko awantury w “DDTVN”
Na decyzję drużyny "żółtych" i podjęte ryzyko szturmem zareagowali widzowie, którzy postanowili skomentować całą sytuację w mediach społecznościowych. Wielu z nich podkreśla, że ryzyko, które podjęła drużyna, było słuszne. Część z nich zwraca także uwagę na fakt, że mistrzowie po raz kolejny na własne życzenie przegrali walkę o złotą skrzynię.
Mistrzowie po raz drugi przegrali złotą skrzynię na własne życzenie, mogąc mieć i ją, i mistrzostwo
Ogórek kiszony.. to nie jest!!!! UWIELBIAM jak Pan Krzysiu podgrzewa atmosferę i zarzuca żartem
Brawa dla drużyny żółtych. Bardzo dobra decyzja. Strzelałam co będzie w złotej skrzyni i zgadłam że to sztabka złota - piszą zadowoleni widzowie.