Awantura na plaży w Łebie. W akcji gaz pieprzowy, policja miała ręce pełne roboty
Do niecodziennych scen doszło w ostatnich dniach na plaży w Łebie (woj. pomorskie). Pomiędzy wypoczywającymi turystami zrodziła się prawdziwa awantura. Jedna z osób została zaatakowana gazem pieprzowym na psy. Musiała interweniować policja.
Awantura na plaży w Łebie. Jedna z osób zaatakowana gazem
Do zdarzenia doszło kilka dni temu na niestrzeżonej plaży w Łebie, a całą sprawę opisali ratownicy z Gniewińskiego WOPR. Pomiędzy plażowiczami wybuchał potężna awantura, której rezultatem była konieczność interwencji policjantów . Poszło o psa, który przeszkadzał turystom w wypoczynku.
Obecność na plaży zwierząt - psów ma swoich zwolenników i przeciwników. O ile same zwierzaki nikomu krzywdy nie zrobiły, o tyle ich przeciwnicy i obrońcy weszli w konflikt, a jedna z osób została potraktowana gazem pieprzowym na psy (sic!) - czytamy w relacji ratowników Gniewińskiego WOPR.
Awantura na plaży w Łebie. Musiała interweniować policja
Wypoczywający na plaży turyści poprosili ratowników Gniewińskiego WOPR o pomoc. Pomiędzy kilkoma osobami doszło do kłótni o psa . Zwierzę przeszkadzało niektórym wypoczywającym, a utarczka słowna przerodziła się po chwili w bardzo poważną awanturę. Jeden z plażowiczów użył gazu pieprzowego.
ZOBACZ: Legendarny polski olimpijczyk nagle wpadł w furię. “Są jeb***i oszustami”
Jakkolwiek sytuacja miała miejsce na plaży NIEstrzeżonej, nasi ratownicy zawsze będący w pierwszej linii kontaktu z plażowiczami, zostali poproszeni o pomoc. Mając na uwadze bezpieczeństwo wszystkich oraz uniknięcie eskalacji konfliktu, poprosiliśmy o wsparcie naszych przyjaciół z komisariatu policji w Łebie - Komenda Powiatowa Policji w Lęborku - relacjonują ratownicy WOPR.
Awantura na plaży w Łebie. Poszło o psa
Jak podkreślają ratownicy z Gniewińskiego WOPR, Łeba ma bardzo rozległe plaże, gdzie każdy może znaleźć miejsce dla siebie - zarówno posiadacze psów, jak i ci, którym czworonogi przeszkadzają podczas wypoczynku.
Dbajcie o siebie, korzystajcie z uroków plaży i morza, spędzajcie urlop czy wakacje w radosnej i życzliwej atmosferze, a zamiast gazu pieprzowego polecamy jod - podsumowują ratownicy.
ZOBACZ: Dramat w Łebie. Na kwaterach widnieją dwa słowa. Znamy smutny powód
W komentarzach pod relacją z awantury na plaży w Łebie można przeczytać żywą dyskusję internautów.
Pies na plaży okej, ale na smyczy i nie w wodzie obok innych. Nie każdy ma ochotę kąpać się z psami. Mówię oczywiście o normalnych plażach, nie tych z wyznaczonymi miejscami dla psów - napisał jeden z użytkowników.
W Łebie są wyznaczone plaże dla psów, tylko nikt nie zwraca uwagi na tablicę informacyjne przed wejściem, tak samo jak nie zwracają uwagi na tablicę przy falochronie, a później mają ból nie powiem czego, miłego dnia - dodaje kolejny.