Autobus z osobami niepełnosprawnymi dachował na A4. Są ofiary śmiertelne
Do tragicznego wypadku drogowego doszło na autostradzie A4 w Rudnej Małej pomiędzy węzłami Rzeszów Zachód a Rzeszów Północ na trasie w kierunku Przemyśla (woj. podkarpackie). Bus przewożący osoby z niepełnosprawnościami zderzył się tam z samochodem osobowym. Bilans tego zdarzenia jest tragiczny.
Tragiczny wypadek na A4. Autobus dachował
Do wypadu doszło w piątek 22 września przed godziną 9 rano. Kapitan Jan Czerwonka z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie przekazał, że busem podróżowały osoby z niepełnosprawnością.
- Do wypadku doszło około godz. 8.30, na autostradzie A4 na wysokości Rudnej Małej (574 km). Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący autobusem iveco, podczas zmiany pasa, zderzył się z bmw jadącym lewym pasem. W wyniku zderzenia autobus dachował zatrzymując się na barierach na pasie zieleni - poinformowała podkarpacka policja.
Mateusz Murański do dziś nie został pochowany? "Nie ma takiego miejsca"Dwie osoby nie żyją, wielu rannych
Jak poinformowała policja, autobusem łącznie podróżowało 15 osób. Dwoje pasażerów zginęło na miejscu, 10 osób zostało rannych. Dwie osoby zostały przetransportowane do szpitala.
Pozostałym poszkodowanym udzielano pomocy medycznej. Na miejsce zdarzenia ściągnięto śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Samochodem osobowym podróżowała jedna osoba, która nie odniosła poważniejszych obrażeń. Na profilu "Informacje z powiatu ropczycko-sędziszowskiego - RRS24.net" pojawiło się nagranie z miejsca wypadku.
Utrudnienia na trasie mogą potrwać kilka godzin
Jak poinformowały służby, autostrada od węzła Rzeszów Zachód w kierunku Przemyśla jest całkowicie zablokowana. Samochody jadące od Krakowa w Ropczycach kierowane są na drogę krajową nr 94. Utrudnienia mogą potrwać kilka godzin.
Mundurowi apelują do wszystkich kierowców o rozwagę na drodze i jazdę zgodną z przepisami. - Pamiętajmy o tym, że na drodze nie jesteśmy sami. Bądźmy odpowiedzialni i nie ryzykujmy swoim życiem oraz innych. Nasze błędy i zaniechania mogą niestety mieć tragiczne w skutkach konsekwencje - zaznacza policja.