Andrzej Duda wezwał prezesa Sądu Najwyższego. Wiemy, o czym rozmawiali

O sądach w pałacu prezydenckim

Projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym został wniesiony do Sejmu przez posłów Prawa i Sprawiedliwości w nocy z wtorku na środę. W piątek, swoje wątpliwości co do projektu przedstawił Andrzejowi Dudzie Jacek Chlebny, prezes SN.

Nowelizacja zakłada, że sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów będzie rozstrzygał Naczelny Sąd Administracyjny, a nie jak dotychczas, utworzona niedawno Izba Odpowiedzialność Zawodowej Sądu Najwyższego. Dodatkowym novum byłoby poszerzenie zakresu tzw. testu niezawisłości i bezstronności sędziego, który mogłaby inicjować nie tylko strona postępowania, ale także niejako "z urzędu" sam sąd.

"To także moja odpowiedzialność"

W czwartek (15 grudnia) prezydent Andrzej Duda oświadczył, że nie współuczestniczył w przygotowaniu projektu noweli ustawy o SN, ani nie konsultowano go z nim. Prezydent podkreślał, że nie ma jego zgody na rozwiązania godzące w system konstytucyjny, ani na jakiekolwiek ustawy podważające nominacje sędziowskie.

Dzisiaj w trakcie briefingu prasowego prezydent RP oznajmił. - Tak jak powiedziałem, bardzo mi zależy na tych funduszach europejskich, ale bardzo mi też zależy na stabilności polskiego porządku prawnego , a przede wszystkim stabilności sytuacji prawnej obywateli, ale też w pełnym poczuciu odpowiedzialności za nominacje sędziowskie 3 tys. sędziów, które zostały dokonane w ciągu ostatnich lat - podkreślał Andrzej Duda .

- To jest także moja odpowiedzialność jako Prezydenta Rzeczypospolitej, a zarazem ostatniej osoby w procesie w legislacyjnym, której podpis warunkuje wejście w życie ustawy - zaznaczał.

Artykuły polecane przez Goniec.pl :

• Jarosław Kaczyński zawiesza objazd po Polsce. Ma bardzo ważny powód

• Nagły zwrot ws. Ozdoby. Morawiecki musiał się ugiąć

• Łukaszenka pokazuje Moskwie, że jest gotowy na wejście? Ujawniono szczegóły

źródło: prezydent.pl/ Goniec