Andrzej Duda odrzucił właśnie Lex TVN. Wiemy, co teraz może zrobić rząd PiS
Andrzej Duda zawetował ustawę medialną. Co dalej z lex TVN? Rząd Prawa i Sprawiedliwości z Jarosławem Kaczyńskim może mieć poważne problemy z wprowadzeniem przepisów przyjętych poprzednio przez Sejm, wszystko przez zbyt małą liczbę przychylnych mu posłów i posłanek wymaganą do popnownego rozpatrzenia projektu ustawy.
W poniedziałek po godzinie 12 Andrzej Duda ogłosił, że odmawia podpisania nowelizacji ustawy medialnej. - Podzieliłem zdanie większości moich rodaków - powiedział podczas zwołanej pilnie konferencji prasowej.
Co dalej z lex TVN? Sprawą ponownie zajmie się Sejm, ale rząd Mateusza Morawieckiego i Jarosław Kaczyński może mieć problemy ze spełnieniem warunków formalnych niezbędnych do przyjęcia zawetowanej przez Andrzeja Dudy ustawy medialnej.
Prezydent Andrzej Duda zawetował ustawę medialną, co dalej z lex TVN?
- Biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności, odmawiam podpisania ustawy i kieruję Sejmu. Wetuję - mówił Andrzej Duda. - Trzeba to zrobić w sposób uporządkowany, bez wrzucania poprawek w II czytaniu. Bez naruszenia prawa i bez niepotrzebnego niepokojenia naszych współobywateli i łamania zasady pacta sur servanda - dodawał podczas ogłaszania prezydenckiego weta.
Rząd PiS został postawiony w sytuacji patowej. Zgodnie z Konstytucją RP weto Andrzeja Dudy może zostać odrzucone tylko i wyłącznie większością kwalifikowaną 3/5 głosów. Jednocześnie konieczna jest obecność minimum połowy ustawowej liczby posłów.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Co to znaczy dla Jarosława Kaczyńskiego? Ostatnie zawirowania wokół sojuszy sejmowych z partią rządzącą sprawiły, że PiS praktycznie nie jest w stanie odrzucić weta ws. lex TVN.
Obecny podział mandatów w Sejmie nie daje możliwości, by rząd ponownie mógł przegłosować nowelizację ustawy medialnej. Jarosław Kaczyński nie jest w stanie zgromadzić wymaganej przez Konstytucję RP liczby poselskich głosów.
PiS liczyło na lex TVN, weto Andrzeja Dudy pokrzyżowało rządowe plany
Podczas wywiadu dla Interii Jarosław Kaczyński zadeklarował, że PiS w żadnym stopniu "nie chce likwidować telewizji TVN i nie liczy też na to, że TVN stanie się prorządowy".
- Chodzi nam tylko o porządek, a nie żaden zamach na wolne media. Doskonale wiem, że TVN pozostanie antyrządowy - dodawał prezes PiS. Do argumentów tych nie przychylił się jednak Andrzej Duda, który w poniedziałek ogłosił, że nie podpisze nowelizacji ustawy medialnej.
O konieczności zmiany przepisów mówił również szef rządu. Premier Mateusz Morawiecki wyjaśniał, że "jeżeli jakieś przepisy nie działają, jeśli jest ustawa, której przepisy są pomijane, to świadczy to słabo o powadze państwa".
- Jedyną przyczyną zmian w ustawie o radiofonii i telewizji jest doszczegółowienie przepisów, które były omijane - tłumaczył premier. Szef rządu nie skomentował jeszcze decyzji Andrzeja Dudy o zawetowaniu nowelizacji ustawy medialnej.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Zderzenie dwóch autokarów na S17 pod Otwockiem. Jednym podróżowały dzieci
Rafał Trzaskowski żegna powstańców zmarłych w Boże Narodzenie. "Będziemy o Was pamiętać"
Polski Ład wchodzi w życie 1 stycznia, ale nowe emerytury ZUS zacznie wypłacać już od czwartku
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Źródło: goniec.pl, interia.pl