Aktorka wzięła rozwód po śmierci. Walczyła z mężem do samego końca
Shannen Doherty nie żyje. Aktorka, która ogromną rozpoznawalność zdobyła dzięki takim serialom jak “Beverly Hills, 90210” czy “Czarodziejki”, zmarła w wieku 53 lat, po blisko 10-letniej walce z nowotworem. Aktorka niemal do ostatnich chwil pragnęła, by sfinalizować swój rozwód, jednak to się nie udało. Ostatecznie jednak Sąd przychylił się do wniosku artystki tuż po jej śmierci.
Shanen Doherty nie żyje
Shannen Doherty nie żyje. Aktorka, która zdobyła ogromną rozpoznawalność dzięki serialom: “Beverly Hills, 90210”, gdzie wcielała się w postać Brendy, a także “Czarodziejkom”, odgrywając postać Prue, zmarła w sobotę 13 lipca. Miała 53 lata. Informację o jej śmierci przekazała publicystka Leslie Sloane.
ZOBACZ TAKŻE: Torebka za 12 tys. zł to początek. Katarzyna Cichopek pokazała garderobę
W sobotę 13 lipca Shannen Doherty przegrała walkę z rakiem. Oddana córka, siostra, ciotka i przyjaciółka była otoczona przez swoich bliskich, a także swojego psa, Bowiego. Rodzina prosi o zachowanie prywatności w tym czasie, aby mogli opłakiwać ją w spokoju - powiedziała magazynowi “People”.
Shannen Doherty niemal przez 10 lat zmagała się z nowotworem piersi. Diagnozę usłyszała w 2015 roku i od tamtej pory systematycznie zdawała swoim fanom relacje z leczenia oraz stanu swojego zdrowia.
Co oznaczają kolorowe paski na tubkach past do zębów? Wiele osób nie ma pojęcia Tak syn Danuty Holeckiej traktował pacjentów. Komentarze mówią wszystkoShannen Doherty nie doczekała się rozwodu z mężem
Shannen Doherty w 2011 roku wyszła za fotografa i producenta filmowego, Kurta Iswarienko. 12 lat później media obiegła informacja dotycząca ich separacji. Początkowo plotkowano, że za tą decyzją stoi rzekoma zdrada mężczyzny. Aktorka po czasie potwierdziła te doniesienia.
Poszłam na tę operację wcześnie rano, zaraz potem, gdy dowiedziałam się, że moje małżeństwo w zasadzie się skończyło, że mój mąż od dwóch lat ma romans - mówiła Shannen Doherty w podcaście “Let's Be Clear”.
ZOBACZ TAKŻE: Teresa Lipowska ma dość. Otwarcie mówi o końcu
Leslie Sloane, w rozmowie z magazynem “People” wyjaśniła, że aktorka nie chciała tego rozwodu, jednak czuła, że musi do niego dojść. Zaznaczyła, że Shannen Doherty nie widziała innego wyjścia niż rozstanie z mężem.
Sąd przychylił się do wniosku Shannen Doherty niedługo po jej śmierci
Portal TMZ podaje, że prawniczka Shannen Doherty, do ostatnich dni aktorki dbała o jej interesy i pracowała nad ustaleniem warunków rozwodu. To ostatnie zadanie udało się zakończyć w piątek 12 lipca - na dzień przed śmiercią aktorki. Z racji, że nastąpił weekend i Sąd wówczas nie pracował, pozew został rozpatrzony w poniedziałek 15 lipca - dwa dni po śmierci artystki.
Jak podaje serwis, w Kalifornii oraz w wielu innych stanach, prawo mówi, że w momencie, gdy jedno z małżonków umiera podczas trwania rozwód, wszelkie kwestie zostają przekazane do sądu spadkowego. Z medialnych informacji wynika jednak, że sąd w poniedziałek przychylił się do wniosku i udzielił rozwodu po śmierci artystki.
Jak podają media, w ugodzie zawartej pomiędzy Shannen Doherty a Kurtem Iswarienko była również poruszona kwestia podziału majątku. Aktorce przypadła rezydencja w Malibu, samochody czy obraz Salvadora Daliego. Jej były mąż otrzymał samolot, pozostałe samochody czy gitarę Lesa Paula.