Afera w jednej z dzielnic. Mieszkaniec poskarżył się na świecący krzyż. Zaskakujące, jak tłumaczy się duchowny

Mieszkał obok kościoła, zgłosił sprawę świecącego krzyża

Kościół z Warszawy może mieć problemy. Wszystko przez sporych rozmiarów krzyż umieszczony na dachu Sanktuarium Matki Bożej Ostrobramskiej. Nocą okolice rozświetla białe światło pochodzące z ledowego oświetlenia krzyża.

Jeden z mieszkańców pobliskiego wieżowca Aura Sky nie był z tego powodu zadowolony. Konflikt dotyczący światła pochodzącego z ledowego oświetlenia rozgorzał na koniec 2023 r. , chociaż same ledy na krzyżu pojawiły się na kościele w 2020 r.

Sprawa świecącego krzyża trafiła do inspektora budowlanego

Sytuacja jest o tyle poważna, iż ksiądz i parafia znalazły się pod lupą urzędników. Portal Twoja Praga przekazał, iż niezadowolony z natężenia światła w nocy mieszkaniec wieżowca poinformował o całej sprawie inspektora nadzoru budowlanego.

ZOBACZ : Rewolucja w przychodniach już od lutego. Ci pacjenci nie będą musieli czekać w kolejkach do lekarzy

Ksiądz zarządzający parafią został obecnie zobowiązany do tego, by zlecić ekspertyzę udowadniającą, iż natężenie światła jest w normie . Potwierdza to ksiądz Dawid Sychowski rzecznik diecezji warszawsko-praskiej. Inspektor nadzoru budowlanego domaga się konkretnych dokumentów.

"Krzyż przeszkadza temu, kogo gryzie sumienie"

Rzecznik diecezji wskazał jednak, iż proboszcz parafii na Grochowie oświadczył, że wcześniej nie otrzymywał sygnałów dotyczących tego, że świecący krzyż przeszkadza mieszkańcom sąsiednich budynków. Co na to sam proboszcz?

ZOBACZ : Gdzie trafiają pieniądze z tacy? Wiadomo, na co wydają je księża

Proboszcz z Sanktuarium Matki Bożej Ostrobramskiej nie chciał rozmawiać z dziennikarzami Wirtualnego Polski. Wikary służący przy kościele stwierdził natomiast, że "krzyż przeszkadza temu, kogo gryzie sumienie" .

Źródło: wp.pl, twoja praga, gazeta.pl