Abp Wiktor Skworc prosi wiernych o wybaczenie. W przeszłości tuszował pedofilię

Abp Wiktor Skworc rezygnuje z urzędu metropolity katowickiego

Arcybiskup Wiktor Skworc zrezygnował z zajmowanego urzędu metropolity katowickiego . Swoją decyzję uzasadnił prawem kanonicznym, które nakazuje, by biskup zrezygnował z pełnionej funkcji po ukończeniu 75. roku życia.

Duchowny wystosował do wiernych specjalny list, który został odczytany w uroczystość Zesłania Ducha Świętego. Abp Wiktor Skworc podsumował w nim dwanaście lat posługi. Zwrócił się również z prośbą do wiernych o godne przyjęcie swojego następcy.

- Bracia i Siostry! Przyjmijcie mojego następcę w duchu wiary! Módlcie się za Niego i wspierajcie. Niech nas prowadzi mocą i światłem Ducha Świętego - czytamy w liście.

Abp Wiktor Skworc prosi wiernych o wybaczenie

W pożegnalnym piśmie duchowny zwrócił się do diecezjan z prośbą o wybaczenie błędów z przeszłości. Przywołał słowa, które padły z jego ust w styczniu podczas rocznicy swoich święceń biskupich.

- Niczego nie mam, czego bym nie otrzymał. Dlatego dłużnikiem jestem, dłużnikiem Boga, Kościoła i bliźnich, waszym dłużnikiem, dlatego wam mówię: Bóg zapłać i dziękuję. Wszystkim, bez wymieniania po imieniu, bo ta litania wdzięczności trwałaby bez końca. I jeszcze dopowiadam słowo przepraszam, złączone z prośbą o wybaczenie - napisał abp Wiktor Skworc w liście.

W przeszłości abp Wiktor Skworc tuszował pedofilię

W lipcu 2021 roku abp Skworc zrezygnował z członkostwa w Radzie Stałej Konferencji Episkopatu Polski oraz z funkcji przewodniczącego Komisji ds. Duszpasterstwa KEP. Decyzja spowodowana była zakończonym postępowaniem Stolicy Apostolskiej, która badała zaniedbania ze strony kapłana.

Abp Wiktor Skworc miał w przeszłości być obojętnym na docierające do niego informacje na temat księży molestujących nieletnich. Duchowny przyznał się do winy. Potwierdził, że dopuścił się zaniedbań w dwóch przypadkach związanych z molestowaniem seksualnym osób małoletnich , które podlegały jego jurysdykcji.

W 2021 roku Stolica Apostolska podjęła decyzję o pozostawieniu abp Wiktora Skworca w roli metropolity katowickiego. Duchowny sam poprosił jednak o wyznaczenie arcybiskupa koadiutora, czyli zastępcy. Do bulwersującej sprawy nawiązał w swoim pożegnalnym liście.

- Wracając pokrótce do komunikatu wydanego w czerwcu 2021 r., zapewniam, że w czasie posługi w archidiecezji katowickiej uruchomiłem wszystkie konieczne mechanizmy ochrony małoletnich . Żadne zgłoszenie nie zostało pominięte, zlekceważone czy nierozpoznane - wyjaśniał duchowny.

- W tych sprawach przestrzegane jest ściśle obowiązujące prawo kościelne i państwowe… Każda z osób pokrzywdzonych otrzymuje konkretną ofertę pomocy i wsparcia . Spotykałem się też osobiście z ofiarami tego typu nadużyć - gwarantował abp Wiktor Skworc.

Źródło: o2.pl