Abp Jędraszewski znalazł winnych spadku pobożności młodzieży. To pandemia i smartfony
Metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski udzielił wywiadu Radiu Kraków, w którym opowiedział, jak jego zdaniem pandemia wpływa na Kościół i wiernych oraz jak Kościół odpowiada na rosnącą sekularyzację. Hierarcha stoi na stanowisku, że winne spadku pobożności wśród młodych Polaków są zwłaszcza pandemia i nowe technologie.
Ostatnie lata to czas masowego odpływu ludzi, zwłaszcza młodych, od instytucji Kościoła. Z roku na rok w świątyniach ubywa wiernych, ale wielu polskich hierarchów wciąż nie dostrzega błędów, które sprawiają, że Polacy coraz rzadziej czują potrzebę udziału w niedzielnej mszy świętej.
Wśród duchownych w sposób bezkrytyczny spoglądających na działalność Kościoła w kraju z pewnością jest metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski. Kapłan gościł ostatnio w audycji Radia Kraków, w której wypowiedział się na temat malejącej pobożności wśród rodaków.
Jędraszewski: "Kościół stał się ofiarą"
- Nie tyle Kościół wpłynął na to, co się dzieje w Kościele, co się dzieje w Kościele, jeśli chodzi o frekwencje na mszach świętych, obecność młodzieży. Kościół stał się ofiarą tego wszystkiego, co się dzieje. Odpowiedzi nie są proste, jakby mogły świadczyć suche dane - powiedział abp Jędraszewski.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Wśród winowajców spadku ilości wiernych w kościołach metropolita krakowski upatruje przede wszystkim panującej od 2 lat pandemii koronawirusa oraz najnowszej techonologii.
Zdaniem duchownego, negatywnie na młodzież wpłynęło m.in. zdalne nauczanie, które uniemożliwiło normalne wzrastanie i utrzymywanie zdrowych międzyludzkich kontaktów, a także doprowadziło do lęków.
Jak twierdzi hierarcha, przyczyn odejścia od Kościoła jest jeszcze więcej, ale z pewnością to nie sama instytucja jest źródłem problemów. W związku z tym abp Jędraszewskiego zapytano także o zmianę pokoleniową w podejściu do religii i wiary.
- Jedną z przyczyn tego problemu są współczesne środki komunikowania się społecznego. Dzieci chętniej będą patrzyły na to, co znajdą w smartfonie czy internecie niż [słuchały tego], co mogłyby usłyszeć od swoich rodziców czy dziadków - stwierdził.
Metropolita jest zdania, że dzisiejsze dzieci należą do pokolenia "pochylonych głów" i zamiast wspólnych zabaw i rozmów na szkolnych korytarzach, wolą siedzieć z nosami w telefonach, zupełnie ignorując siebie nawzajem.
Abp Jędraszewski z rozrzewnieniem wspomina lata komunizmu i stanu wojennego, kiedy to Kościół był miejscem spotkań i integracji ludności. Dziś z kolei, wychowani w tamtych czasach dorośli nie potrafią, jego zdaniem, przekazać swojego świata wartości własnym pociechom.
Abp Jędraszewski mówi o wielkim wyzwaniu kulturowym
- Dziś Kościół przedstawia się jako instytucję opresyjną, która nie pozwala być sobą, nie pozwala być wolnym, tylko ciągle czegoś zakazuje, na coś nie pozwala, a to nie do końca jest prawdziwe. Prawdą jest, że wolność ma swoje reguły i swoje prawa - twierdzi metropolita.
Jak zaznacza, prawdziwym wyzwaniem kulturowym, z którym spotykamy się wszyscy w dzisiejszych czasach, jest przekazanie owej prawdy młodym i nauczenie, że to właśnie Chrystus jest prawdą, której poszukują.
Zdaniem hierarchy, powrót młodych do wiary powinien mieć swoje korzenie w ich własnych ogniskach domowych, gdzie mogą nabrać dystansu do "coraz bardziej zlaicyzowanego świata, którego obraz znajdują w smartfonach".
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
4 stycznia starsze telefony marki BlackBerry przestaną działać. Firma wydała oświadczenie
Donald Tusk spędził Sylwestra pod oknami szpitala. Martwi się o zdrowie wnuczki
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
źródło: Gazeta Wyborcza, Radio Kraków