84-letni mąż Bogumiły Wander wypłynie w samotny rejs po oceanie. Zrobi to dla chorej żony
84-letni mąż Bogumiły Wander chce oddać swojej żonie wyjątkowy hołd. Krzysztof Baranowski postanowił wyruszyć w samotny rejs po Oceanie Atlantyckim, a swoja podróż chce zadedykować chorej ukochanej. Żeglarz przyznał jednak w rozmowie z mediami, że obawia się tej wyprawy.
Legendarna spikerka Telewizji Polskiej od lat zmaga się z problemami zdrowotnymi, a jej stan w ostatnim czasie znacznie się pogorszył. Bogumiła Wander cierpi na chorobę Alzheimera i od jakiegoś czasu nie rozpoznaje swoich bliskich, a nawet ukochanego męża.
84-letni mąż Bogumiły Wander wypłynie w samotny rejs po Oceanie Atlantyckim
Krzysztof Baranowski długo sam opiekował się żoną, jednak od jakiegoś czasu Bogumiła Wander mieszka w specjalnym ośrodku w Konstancinie. 84-latek regularnie odwiedza żonę, jednak patrzenie na jej cierpienie jest dla niego bardzo bolesne.
Niedawno pojawiły się doniesienia, że znany żeglarz znalazł pocieszenie u przyjaciółki , którą miał poznać na jednym z wyjazdów narciarskich. 84-latek jest w dobrej formie i wciąż jest aktywny fizycznie, a bliska znajoma wspiera go w trudnych chwilach i dodaje mu sił.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Pomimo przeżytych trudnych chwil i podeszłego wieku Krzysztof Baranowski wciąż ma w sobie wiele energii. 84-latek postanowił zrobić niezwykłą rzecz dla swojej żony i ma zamiar wyruszyć w samotny rejs po Oceanie Atlantyckim.
- Właśnie przenoszę się na Kanary, na pokład jachtu. Tam będę mieszkał i przygotowywał się do wiosennego startu regat samotnych przez Atlantyk. Startujemy w maju - wyznał w rozmowie z "Faktem" 84-letni żeglarz.
Mąż Bogumiły Wander nie kryje, że obawia się samotnej podróży
Krzysztof Baranowski jako pierwszy Polak dwukrotnie opłynął samotnie kulę ziemską. Swoją kolejna podróż chce zadedykować ukochanej żonie, bowiem Bogumiła Wander była wielką miłośniczką żeglarstwa.
84-latek wystartuje w samotnych regatach na pokładzie tego samego jachtu, którym pływał 50 lat temu. Krzysztof Barański jest podekscytowany, a jednocześnie nieco obawia się podróży. - Cieszę się na ten rejs i jednocześnie się go boję, bo z żywiołem nigdy nic nie wiadomo. Jak spotkam tornado na oceanie, to już koniec ze mną - wyznał.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Sprzedawcy mają informować o obniżce VAT. Pojawią się specjalne plakietki
-
Wiadomo, co dzieje się z Kamilem Stochem. Jest potwierdzenie z PZN
-
Pjus nie żyje. Jeden z najważniejszych polskich raperów miał zaledwie 39 lat
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl Źródło: Fakt