81-latek przepadł jak kamień w wodę. Służby potwierdziły najgorsze informacje
Tragiczny finał poszukiwań mieszkańcy Nowej Góry. Policja i strażacy mimo akcji ratowniczo-poszukiwawczej musieli przekazać najgorsze z możliwych wiadomości. 81-latek wyszedł z domu i już nigdy do niego nie wróci. Ludzkie dramaty dzieją się codziennie.
Przeczesywanie terenu, zaangażowanie strażaków i specjalistycznego sprzętu. Wszystko na nic. 81-latek znaleziony został martwy, a zwłoki odnaleziono niedaleko jego domu.
Pan Stanisław wyszedł z domu 28 czerwca br . Około godziny 16:00 opuścił budynek i skierował swoje kroki w stronę pobliskiego lasu. To ostatni raz, gdy widziano go żywego.
Szukali 81-latka, znaleźli jego zwłoki
Każdy ratownik ruszający na akcję ma jeden cel: znaleźć osobę potrzebującą pomocy. W tym przypadku ziścił się czarny scenariusz policji, strażaków oraz najbliższych zaginionego 28 czerwca 81-latka.
Portal "Dziennik Polski" dotarł do wiadomości na temat zakończenia poszukiwań mężczyzny. Komendy Powiatowej Policji w Krakowie przekazała, że we wtorek 5 lipca znaleziono zwłoki poszukiwanego 81-latka. Nic nie można było zrobić. Pomoc przyszła za późno i nie stwierdzono już czynności życiowych . Teraz ciało zbadają lekarze, by wykryć przyczynę zgonu mężczyzny.
Szeroko zakrojona akcja, ale liczył się czas
Co doprowadziło do tragedii? To wyjaśnią śledczy, ale należy pamiętać, że w przypadku poszukiwań liczy się każda godzina. O soby zaginione - szczególnie te w podeszłym wieku - mogą stracić orientację i nie być w stanie się poruszać.
Brak kontaktu z rodziną oraz absencja w domu wywołała niepokój i najbliżsi wezwali na pomoc służby . Do akcji zaangażowano nawet ratowników z psami tropiącymi z Mnikowa oraz Krakowa.
Przeczesywanie terenu przyniosło wreszcie efekty, ale nie takie, na jakie liczyli wszyscy zaangażowani w akcję. Nie ujawniono jeszcze, w jakim miejscu znalezione zostały zwłoki 81-latka.
Nie wiadomo również, czy doszło do nieszczęśliwego wypadku w związku z leśnym terenem, czy pan Stanisław poniósł śmierć z innego powodu . Nieoficjalne wiadomości na temat działań śledczych wskazują, że policjanci wstępnie wykluczyli, że w śmierci 81-latka brały udział osoby trzecie.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
-
Jaworzno: w niedzielę chcieli wywieźć księdza na taczce. Pod kościołem pojawiła się policja
-
Rodzina znalazła urnę z prochami na grobie obok. Firma pogrzebowa nie ma sobie nic do zarzucenia
Źródło: goniec.pl