5-latek w jednej chwili zniknął z dworca PKP. Dziecko znaleziono w domu starszego mężczyzny
O krok od wielkiej tragedii w Kamieniu Pomorskim (woj. zachodniopomorskie). Z miejskiego dworca PKP w godzinach wieczornych zniknął 5-letni chłopiec, będący pod opieką matki. Kobieta natychmiast zawiadomiła policję, a ta, wraz z innymi służbami, ruszyła na poszukiwania. Zaginione dziecko odnaleziono dopiero późno w nocy w mieszkaniu 60-letniego mężczyzny, którego wizerunek opublikowano w sieci.
Kamień Pomorski. Gorączkowe poszukiwania 5-latka
Poszukiwania 5-letniego Oskara z Kamienia Pomorskiego trwały od poniedziałkowego (11 grudnia) wieczora. Około godziny 20:40 matka chłopca, która przebywała z nim na dworcu PKP, zauważyła, że synek zniknął. Od razu powiadomiła o tym fakcie odpowiednie służby.
Jak przekazała dziennikowi “Fakt” st. sierż. Katarzyna Jasion z Komendy Powiatowej Policji w Kamieniu Pomorskim, na równe nogi postawiono wówczas funkcjonariuszy z jednostki, ogłaszając alarm. W konsekwencji do działań ruszyli nie tylko wszyscy mundurowi, ale i straż pożarna oraz Straż Ochrony Kolei. Na pomoc im ruszyły także zespoły ze Szczecina.
Chłopiec został uprowadzony
Działania policji skupiły się na przeczesywaniu miasta oraz przeglądaniu nagrań z kamer monitoringu. Ten trop okazał się być słuszny, bo na jednym z filmów zauważono starszego mężczyznę, który w towarzystwie Oskara oddalił się z dworca. Nie było chwili do stracenia. Wizerunek podejrzanego o uprowadzenie trafił do sieci, a w akcję natychmiast włączyli się mieszkańcy Kamienia Pomorskiego.
ZOBACZ: Pożar w Koszalinie. Ewakuowano żłobek, na miejscu zaroiło się od służb
- Chyba największe podziękowania należą się mieszkańcom naszego miasta. Po tym, jak te nagrania pojawiły się w mediach społecznościowych, był z ich strony duży odzew i to dzięki nim udało się go tak szybko zlokalizować - przyznała policjantka, ujawniając, że porywacz został schwytany.
Porywacz ma usłyszeć zarzuty. Zatrzymano tez nietrzeźwą matkę
Mundurowi wciąż wyjaśniają wszelkie okoliczności zdarzenia, ale na ten moment wiadomo, że odpowiedzialnym za zniknięcie dziecka był 60-latek z Kamienia Pomorskiego, który zaprowadził chłopca do swojego domu przy ul. Basztowej. Gdy około 1 w nocy policja wkroczyła do budynku, od razu odnalazła tam zaginionego 5-latka.
ZOBACZ: Oszustwo metodą "na legendę". Zginęło 300 tysięcy złotych. Policja poszukuje tego mężczyzny
Przy okazji okazało się również, że w chwili zatrzymania porywacz miał w organizmie 2 promile alkoholu. Co istotne, w ręce funkcjonariuszy wpadła także sama matka Oskara, również będąca w stanie nietrzeźwości. Jej synek trafił tymczasowo do Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie. Jeśli natomiast chodzi o zatrzymanego mężczyznę, najprawdopodobniej dziś (14 grudnia) usłyszy prokuratorskie zarzuty.
Źródło: Fakt