4-latek wpadł do oczka wodnego. Śmigłowiec LPR zabrał go do szpitala
Dramatyczny wypadek w miejscowości Ropa w powiecie gorlickim w Małopolsce. W jednym z gospodarstw agroturystycznych 4-letni chłopczyk wpadł do oczka wodnego. Po reanimacji dziecko zostało przetransportowane śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala.
Kilkuletnie wpadło do oczka wodnego
Jak przekazała Polskiej Agencji Prasowej Katarzyna Cisło z zespołu prasowego małopolskiej policji, do nieszczęśliwego wypadku doszło w piątek 11 sierpnia około godziny 17.00.
W gospodarstwie agroturystycznym w gminie Ropa (woj. małopolskie) wypoczywała rodzina z Podkarpacia wraz z dwójką dzieci. W pewnym momencie na skutek nieuwagi młodsze z dzieci wpadło do oczka wodnego o głębokości około pół metra.
Na zdjęciu ukrywa się pies. Większość internautów poddaje się po kilku minutachDziecko zabrane do szpitala śmigłowcem
Nieprzytomny chłopiec po chwili został wydobyty z wody przez swoich rodziców, a matka podjęła resuscytację. Natychmiast wezwano również pomoc medyczną i przebywającego po sąsiedzku lekarza.
Na szczęście dzięki bardzo szybkiej i sprawnej reanimacji 4-letni chłopczyk odzyskał funkcje życiowe. Został zabrany do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Pierwsza pomoc w przypadku małych dzieci
Szybka reakcja rodziców w tym przypadku zapobiegła najgorszemu. Teraz 4-letnie dziecko będzie pod specjalistyczną opieką medyczną. Warto przypomnieć zasady udzielania pierwszej pomocy w przypadku maluchów.
Pierwszą pomoc i resuscytacje w przypadku małego dziecka rozpoczynamy od 5 wdechów, poprzez nos i usta, następnie należy wykonać 30 uciśnięć klatki piersiowej (dwoma palcami, na głębokość ok. 1,5 cm).
Czynności te powtarzamy według schematu: 2 wdechy na 30 uciśnięć klatki piersiowej.
Źródło: Goniec/PAP