Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Mundial 2022. Kinga Rusin namawia polskich piłkarzy do bojkotu. "Niczym się nie ryzykuje"
Kacper Kulpicki
Kacper Kulpicki 22.11.2022 14:11

Mundial 2022. Kinga Rusin namawia polskich piłkarzy do bojkotu. "Niczym się nie ryzykuje"

kinga rusin robert lewadnowski
fot. Instagram @kingarusin / ANDREJ ISAKOVIC/AFP/East News

Mundial dla reprezentacji Polski rozpocznie się już lada moment, ale Kinga Rusin postanowiła zawczasu wygrzać się w piłkarskim blasku, przypominając o sobie w mediach społecznościowych. Z pełnym frazesów apelem zwróciła się bezpośrednio do sportowców i niemal rozkazała im, jak powinni zachować się w Katarze. Mowa, oczywiście, nie o grze w piłkę.

Kinga Rusin nawołuje do bojkotu mistrzostw, a przynajmniej gestów oburzenia

Kinga Rusin po słynnej kompromitacji z udziałem gwiazd Hollywood, w oparach wstydu postanowiła zniknąć z anteny i w objęciach ukochanego oddać się podróżom po świecie. Dziennikarski zmysł sprawia, że cały czas pozostaje jednak ciekawa tego, co dzieje się w kraju i na świecie. W wielu sprawach zabiera głos.

W ostatnich dniach jednym z najczęściej komentowanych wydarzeń są mistrzostwa świata organizowane przez Katar. Chociaż mecze nie pozostawiają wiele do życzenia, tego samego nie można powiedzieć niemal o wszystkich pobocznych aspektach, z jakimi można spotkać się w tym arabskim kraju. Miłosierna Kinga Rusin nie pozostała obojętna na smutne doniesienia o dyskryminacji i łamaniu praw człowieka. Nieco bardziej pochyliła się nad mundialowym tematem.

Zaczęła od pochwały względem drużyny Iranu, którzy przed pierwszym gwizdkiem zaprotestowali przeciwko dyskryminacji kobiet w ich ojczyźnie i nie zaśpiewali hymnu. Powrót do Iranu, niezależnie od sportowego wyniku, może nie być dla nich miły. Za takie przewinienia grozi tam nie tylko widmo więziennej odsiadki, ale nawet kara śmierci.

Kinga Rusin uznała za stosowne, by zaapelować do polskich piłkarzy, by zainspirowali się kolegami po fachu. Po nieznoszącym sprzeciwu tonie wypowiedzi można uznać, że wydała im szczegółowe dyspozycje.

- Teraz pora na innych piłkarzy. Niech wykorzystają swoją popularność w słusznej sprawie. Chociażby tak, jak wczoraj angielski kapitan Harry Kane, który wystąpił z opaską „no discrimination”. To minimum. Za to „odstępstwo od reguły” nie tylko nie grozi, jak w przypadku Irańczyków kara śmierci, ale nawet żadna kara ze strony FIFA, bo to hasło przez nich samych promowane. To nic nie kosztuje! Niczym się nie ryzykuje, a zawsze to coś pożytecznego. W Katarze łamane są prawa człowieka! Za miłość do osoby tej samej płci można dostać nawet karę śmierci! Piłkarze są idolami! Ich głos się liczy. Nie bądźcie niemi! Kariera trwa krótko, warto zostawić po sobie jakieś trwałe świadectwo – obwieściła niczym mentorka i duchowa przewodniczka.

Pozostaje zadać pytanie, co Kinga Rusin zrobiła, by walczyć o prawa uciśnionych? Pomyśleć o tym, jak mówić innym co mają robić, mogła podczas luksusowych wojaży po Kostaryce, Grecji, Francji, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, całej Afryce i innych niesamowitych miejscach. Czasu na to, by rewolucję zacząć od samej siebie, chyba zabrakło.

Czy Kinga Rusin (abstrahując od pozbawionego subtelności stylu) ma rację i przekona Polaków do jakiejś formy manifestacji? O tym przekonamy się już o 17:00 w meczu Polska – Meksyk. Jeśli któryś z członków polskiej kadry zdecyduje się na założenie tęczowej opaski wspierającej środowiska LGBT, jego zapędy zostaną błyskawicznie ukrócone żółtą kartką tuż po wejściu na boisko. Jak sądzicie, któryś się odważy?

Artykuły polecane przez Goniec.pl: