13-latka oskarżyła ojczyma o molestowanie. Niewinny przeżył koszmar w areszcie
Milion złotych odszkodowania żąda mężczyzna, który został niesłusznie oskarżony przez swoją nastoletnią pasierbicę o molestowanie. 45-latek na kilka miesięcy trafił do aresztu tymczasowego, gdzie doświadczył bicia oraz gwałtów. Jak się okazało, 13-latka całą historię zmyśliła, gdyż jej ojczym zabraniał jej używania telefonu.
Oskarżyła ojczyma o molestowanie
W 2019 r. jednym niesłusznym oskarżeniem 13-letniej dziewczyny życie 45-letniego mężczyzny zmieniło się na zawsze. Nastolatka złożyła zeznania przeciw swemu ojczymowi, który miał ją rzekomo molestować. Niedługo potem pan Daniel trafił do Zakładu Karnego w Czerwonym Borze (woj. podlaskie).
W rozmowie z dziennikarzem TVP podzielił się swoją przerażającą historią, związaną z pobytem w tamtejszym areszcie, gdzie doświadczał ze strony swoich współwięźniów znęcania i niebywałych wręcz cierpień fizycznych i psychicznych.
Trafił do aresztu. Został dwukrotnie zgwałcony
Jak przyznał mężczyzna, przebywając w areszcie, dwukrotnie został zgwałcony . Oprócz tego miał doświadczyć wielokrotnego bicia, poniżania, głodzenia i duszenia ze strony współwięźniów.
- Po obchodzie wszyscy po kolei, jeden po drugim, po
50 razy bili mnie w jedno kolano
, napinając łyżkę. Dwóch trzymało za ręce, jeden bił. Zasłaniali wizjer w drzwiach. Nawet
próbowali wycinać mi paznokcie
. […]
Bałem się o swoje życie
- można było przeczytać w aktach sprawy, które cytował dziennikarz TVP.
Pasierbica kłamała. Pokrzywdzony domaga się milionowego odszkodowania
Kiedy 45-latek trafił do aresztu, oskarżająca go pasierbica przyznała się do zmyślenia całej historii, ponieważ jak powiedziała, “ tata kazał jej się dużo uczyć i nie mogła grać na telefonie ”. W jej dalszych zeznaniach można było wyczytać, iż jej oskarżenie spowodowane było chęcią zemsty .
Niestety pomimo napisania listu do prokuratury oraz sądu z prośbą o uwolnienie jej ojczyma, 45-latek spędził 4 miesiące w areszcie, przechodząc opisane wyżej katusze. Dziś ma 50 lat i jest “wrakiem człowieka”, który zdany jest na leki psychotropowe, ograniczające jego zdolności do normalnego życia oraz znalezienia pracy.
W związku z doświadczonymi krzywdami mężczyzna chce ubiegać się o zadośćuczynienie w kwocie miliona złotych. Sąd pierwszej instancji przyznał poszkodowanemu 350 tys. zł odszkodowania, jednak prokurator złożyła odwołanie i zaproponowała kwotę na poziomie 60 tys. zł.
Śledź najnowsze newsy na Twitterze Gońca: https://twitter.com/GoniecPL
Źródło: tvp.info/natemat.pl