Zostawili auta i ruszyli do walki z żywiołem. Przykre, co ich spotkało, skandal na całą Polskę
Bulwersujące doniesienia z miejscowości Blachownia (woj. śląskie). W nocy z soboty na niedzielę strażacy jadący na pomoc mieszkańcom mieli zostać okradzeni. Złodzieje wykorzystali sytuację licząc na szybki zysk. Trudno uwierzyć, czego dopuścili się w tym samym czasie, gdy funkcjonariusze walczyli o bezpieczeństwo mieszkańców. W sieci pojawiły się zdjęcia z miejsca zdarzenia.
Skandal na Śląsku, okradli strażaków
O bulwersującym zdarzeniu z miejscowości Blachownia poinformował portal Remiza.pl. Wszystko miało rozegrać się w nocy z 14 na 15 września, kiedy to strażacy ruszyli do walki z powodzią. Nikt nie mógł się spodziewać, że w momencie, kiedy pomagali mieszkańcom, ktoś postanowi ich okraść. To nie wszystko, co zrobili złodzieje .
ZOBACZ: Zwlekali z ewakuacją, nagle ich auto otoczyła wielka woda. Dramatyczna akcja ratunkowa
Powódź w Polsce. Złodzieje wykorzystali okazję
Sytuacja pogodowa na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie wciąż się pogarsza, a służby robią co mogą, aby zapobiec najgorszemu. Wielu niestrudzenie pracuje w miejscach najbardziej zagrożonych powodzią . Strażacy z OSP Cisie mieli zostać okradzeni, kiedy pojechali na akcję i zostawili auta na skrzyżowaniu ul. Cisiańskiej z ul. Zieloną i ul. Wręczycką w miejscowości Blachownia. Wtedy złodzieje wykorzystali okazję.
ZOBACZ: Różnica między numerem 112 a 999. W ten sposób szybciej dostaniesz pomoc
Strażacy okradzeni podczas akcji
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej prognozuje w województwach dolnośląskim, opolskim, śląskim i małopolskim od czwartku do niedzieli sumę opadów sięgającą 150 litrów na metr kwadratowy, co powoduje, że powodzie mogą się pojawić w każdej chwili. Strażacy pomagają mieszkańcom wielu miejscowości, tylko w sobotę odnotowali aż 6887 interwencji, jednak ci z OSP Cisie padli ofiarami perfidnej kradzieży. Jak przekazali strażacy,, złodzieje mieli ponadto wybić szyby w ich autach.